Budżet domowy - praktyczne kroki i gotowe narzędzie. Jedną z podstawowych cech odróżniających milionerów ( a precyzyjniej dla mnie są to osoby, które zaoszczędziły przynajmniej milion) od osób, które nie mają pieniędzy jest to, że prowadzą one budżet domowy. Zasada jest prosta. Chcesz być bogaty – musisz być gospodarny.
Oszczędzanie pieniędzy dla jednych to sposób na bardziej luksusowe życie, dla innych zaś konieczność – szczególnie po kolejnych podwyżkach cen żywności, paliwa, opłat za gaz, prąd czy śmieci oraz po wprowadzeniu tzw. Polskiego Ładu. Szukasz strategii, która pozwoli Ci poprawić sytuację finansową w 2022 roku? Poznaj moje sprawdzone sposoby na oszczędzanie pieniędzy i uproszczenie stylu życia, które w efekcie zapewnią oszczędności. Zastanawiasz się, na czym zaoszczędzić w prowadzeniu domu? Na najpopularniejszym blogu o finansach, prowadzeniu domowego budżetu i oszczędnościach w domu i firmie nieustannie dzielę się z czytelnikami sprawdzonymi i prostymi patentami na rozsądne zarządzanie pieniędzmi, a także oszczędzanie pieniędzy w domowym budżecie. Na najchętniej czytanym blogu o oszczędzaniu znajdziesz również mnóstwo sposobów na oszczędne życie. Oszczędzanie pieniędzy w 2022 roku: przemyśl swoje życiowe priorytety Jednym z kroków do osiągnięcia wolności finansowej czy bezpieczeństwa finansowego dla rodziny jest przewartościowanie życia. Dla wielu osób takim punktem krytycznym, który zmienił bieg ich życia oraz poglądy na wiele istotnych spraw była pandemia, dla innych – szczególnie przedsiębiorców prowadzących małe firmy, będzie to „Polski Ład”, który niestety zostanie wprowadzony od 2022 roku i już spędza sen z powiek wielu osobom prowadzącym jednoosobowe działalności gospodarcze. Wiele lat ciężkiej pracy ponad normę i ogromny trud włożony w rozwój własnej firmy teraz przez Polski Rząd zostanie ukarany dodatkowym podatkiem. Mimo to mam odwagę mieć wiarę i nadzieję, że będzie dobrze, że ktoś tam wyżej nade mną czuwa i nadal pozwoli łączyć macierzyństwo z rozwojem zawodowym i prowadzeniem własnej firmy i zarobić godne pieniądze. Dlatego zastanów się i zapisz swoje cele i priorytety związane z finansami na najbliższy rok. Oszczędzanie pieniędzy w 2022 roku: kontroluj wydatki i zarządzaj domowym budżetem Czy wiesz, gdzie każdego miesiąca uciekają pieniądze, które zarabiacie oraz na co je wydajecie? Wystarczy przeprowadzić prosty test i rozpocząć zbieranie wszystkich faktur i paragonów. Następnie w programie Excel utwórz dokument domowy budżet, wpisz wszystkie wpływy i wydatki w domowym budżecie z danego miesiąca kalendarzowego. Zajrzyj na konto, przejrzyj dowody zakupu i paragony, a następnie wprowadź dane do programu, by ekspresowo obliczyć, jak wyglądają finanse Waszej rodziny. Przykładowy podział wydatków naszej rodziny znajdziesz artykułach domowy budżet. Dzięki skrupulatnemu comiesięcznemu kontrolowaniu naszych wpływów i wydatków wiem, na co wydajemy najwięcej pieniędzy. Oszczędności to sedno zarządzania domowym budżetem. Warto wykształcić w sobie nawyk oszczędzania, by czuć się bezpiecznym finansowo. Kontrola comiesięcznych wpływów i wydatków z domowego budżetu może wydawać się stresująca, ponieważ kojarzy się z opłacaniem rachunków. Co być może i nie jest przyjemne, ale konieczne. Większość ludzi nie sprawuje kontroli nad swoimi pieniędzmi z obawy przed tym, że jest to bardzo pracochłonne zajęcie. Z autopsji wiem, że te obawy są bezpodstawne. W moim przypadku mija 3,5 roku od momentu, gdy na poważnie zajęłam się dbaniem o nasz domowy budżet i finanse naszej rodziny. Całość zajmuje około 15-20 minut miesięcznie i daje jasny obraz naszej sytuacji finansowej. Pomaga określić obszary, w których wydajesz pieniądze oraz podjąć kroki w celu ich ograniczenia i wyeliminować niezbędne i niepotrzebne wydatki. Moim zdaniem domowe wydatki wymykają się spod kontroli, jeśli nie mamy pojęcia, jakie są całkowite koszty generowane przez naszą rodzinę. Prowadzenie domowego budżetu jest doskonałą lekcją jak przestać marnować fundusze na niepotrzebne rzeczy. I wcale nie chodzi tu o to, aby być sknerą. Dla mnie ważniejsze jest, aby dokonywać przemyślanych decyzji zakupowych. A w dzisiejszym świecie, gdzie za rogiem czai się kolejna promocja lub wyprzedaż, jest to szalenie trudne. I później wracamy do domu z torbami zakupowymi wypełnionymi bibelotami, ubraniami i przedmiotami, które nie są nam potrzebne i niezbędne. Rzucamy je w kąt lub odkładamy do tzw. pokoju graciarni i zapominamy o nich. A szkoda, bo nad takimi – często impulsywnymi i nieprzemyślanymi – zakupami można zapanować. Zaś zgromadzone oszczędności pozwalają spełniać swoje zachcianki zakupowe – kupując to, co naprawdę sprawia nam radość i nabywać wysokiej jakości produkty, również te luksusowe. Oszczędzanie pieniędzy w 2022 roku: szukaj oszczędności w domowym budżecie Niewątpliwą zaletą prowadzenia domowego budżetu jest fakt, że możesz i powinnaś przygotować się na różne sytuacje awaryjne. Właśnie dlatego – moim osobistym zdaniem – niezbędne są comiesięczne oszczędności w domowym budżecie. Dzięki kontroli domowych finansów zyskujesz jasny obraz pieniędzy, które każdego wpływają do budżetu domowego oraz tych, które trzeba wydać. Oszczędzanie pieniędzy w 2022 roku: szukaj promocji online Już niejednokrotne przekonałam się, że wiele produktów można kupić taniej online niż w sklepach stacjonarnych. Ba, przez wiele lat myślałam, że na Allegro mają najtaniej, a okazało się, że wcale tak nie jest. W rzeczywistości w wielu sklepach internetowych znalazłam niższe ceny produktów niż u tych samych sprzedawców na Allegro. Moje odkrycie i umiejętność szukania atrakcyjnych cen produktów pozwoliła mi już zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy na zakupie pieluszek dla dziecka, obiadków i deserków dla dziecka czy sanek. Oszczędzanie pieniędzy w 2022 roku: nie korzystaj z karty kredytowej Mimo iż posiadamy kartę kredytową prawie 10 lat, bo była niezbędna, by obniżyć oprocentowanie kredytu hipotecznego, który braliśmy zaraz po ślubie na zakup mieszkania w bloku, to ciągle leży ona zapakowana w kopercie. Choć chcieliśmy z niej zrezygnować, bo kosztuje nas ona 30 zł na rok, to okazało się, że będzie ona również potrzebna w celu obniżenia oprocentowania dla naszego obecnego kredytu hipotecznego. Oszczędzanie pieniędzy w 2022 roku: minimalizm, zero waste i nieustanna nauka nawyków związanych z oszczędzaniem pieniędzy i ich rozsądnym wydawaniem Poznanie filozofii minimalizmu i zero waste, a także comiesięczna kontrola domowego budżetu uczy nieustannego wprowadzania własnych sposobów na oszczędzanie pieniędzy. Dzięki temu nauczyłam się: ponownie wykorzystywać przedmioty, które posiadamy – często w niecodzienny sposób; nie marnować i nie wyrzucać jedzenia – a to spore oszczędności w domowym budżecie; stosować naturalne i ekologiczne środki czystości; wybierać produkty wielokrotnego użytku; kupować mniej i dbać o przedmioty oraz ubrania, by służyły nam jak najdłużej. Styl życia zero waste pozwala poczynić znaczne oszczędności w domowym budżecie. Jest to nie tylko podejście proekologiczne, ale również bardzo ekonomiczne. A to sprawia, że jeśli już naprawdę czegoś potrzebujesz, możesz pozwolić sobie na zakup wysokiej jakości produktów w wyższej cenie, które posłużą Ci przez wiele kolejnych lat. A dodatkowo wykształcasz w sobie umiejętność niewydawania pieniędzy na zbędne zakupy. Przeczytaj więcej o tym, jak filozofia zero waste wpływa na finanse. Oszczędzanie pieniędzy w 2022 roku: ogranicz marnowanie żywności i wrzucanie pieniędzy Wyrzucanie żywności to również marnotrawienie pieniędzy. Poza tym jedzenie, które trafia na wysypiska śmieci, gnije i wytwarza metan – drugi najczęściej występujący gaz cieplarniany, a w efekcie przyczynia się do powstawania zmian klimatycznych. Wyrzucanie żywności wpływa również na marnowanie mnóstwa wody. Myślisz, że Ciebie ono nie dotyczy? Zastanów się jeszcze raz, jakie produkty spożywcze lub resztki z obiadu ostatnio trafiły do Twojego kosza? Sama kupuję mądrze, odpowiednio przechowuję żywność, mrożę i konserwuję jedzenie, ponownie wykorzystuję resztki z obiadu, by przyrządzić inne posiłki, zamrażam nadmiar żywności, kompostuję, planuję posiłki i kontroluję termin przydatności do spożycia. Zachęcam do lektury artykułu pt.: Moje sposoby na ograniczenie marnowania żywności i recenzja książki „Na Marne”. Oszczędzanie pieniędzy w 2022 roku: zabieraj drugie śniadanie do pracy Tworzenie własnych posiłków i zabieranie ich do pracy, zamiast kupowania kawy i jedzenia na mieście, to kolejny sprawdzony patent na oszczędności w domowym budżecie. Choć pracuję zdalnie z własnego domu, to mój mąż zabiera do pracy własnoręcznie przyrządzone kanapki i na miejscu przygotowuje własną kawę. To nie tylko tańsze, ale i korzystne dla zdrowia rozwiązanie, bo zamiast fast-foodów jadasz sałatki lub kanapki. Oszczędzanie pieniędzy w 2022 roku: sprzedawaj niepotrzebne ubrania i bibeloty Doskonały sposób, by odgracić dom oraz zyskać oszczędności to sprzedawanie niepotrzebnych już ubrań, książek i bibelotów oraz nietrafionych prezentów. Minimalizm i usunięcie ze swojej życiowej przestrzeni niepotrzebnych sprzętów AGD, książek, kosmetyków czy nietrafionych prezentów, a także zabawek i ubrań po dziecku oczyszcza umysł i korzystnie wpływa na domowy budżet. Okazuje się, że w ten sposób można dorobić do domowego budżetu nawet kilkaset złotych miesięcznie. Ja sama w mijającym roku kalendarzowym za sprzedaż zbędnych przedmiotów, nietrafionych prezentów i różnych bibelotów zyskałam w domowym budżecie 726 zł, uważam, że to całkiem fajna kwota. W sumie to mamy w domu jeszcze mnóstwo przedmiotów, które warto wystawić na sprzedaż, być może uda mi się tym zająć w najbliższym roku kalendarzowym i na bieżąco oczyszczać z niepotrzebnych bibelotów nasz dom. Oszczędzanie pieniędzy w 2022 roku: stwórz finansową poduszkę bezpieczeństwa Finansowa Poduszka Bezpieczeństwa w domowym budżecie to odrębne oszczędności niezbędne na finansowe zabezpieczenie nieprzewidzianych sytuacji, wydatków i napraw, które pojawiają się niespodziewanie. Kluczem do stworzenia poduszki finansowej jest kontrolowanie wydatków. A już niebawem pokażę Ci, że każdy może znaleźć oszczędności w domowym budżecie, jeśli tylko poświęci odrobinę uwagi, by regularnie przyglądać się comiesięcznym wpływom i wydatkom w domowym budżecie. Już taka kilkumiesięczna obserwacja domowych finansów pozwoli wprowadzić proste zmiany oraz znaleźć oszczędności. Uważam, że każda rodzina powinna dążyć do posiadania finansowej poduszki bezpieczeństwa. Oszczędzanie pieniędzy w 2022 roku: uprość swoje życie, aby zaoszczędzić pieniądze W książce pt. „Bogaty albo biedny po prostu różni mentalnie” T. Harv Eker pisze, że czasem wystarczy uprościć swoje życie, by znaleźć pieniądze, które można zaoszczędzić. A że człowiek ten zna się na tym, co pisze, postanowiłam go posłuchać! Uproszczenie swojego życia pozwoli zadbać o oszczędności na przyszłość. Niektórzy ludzie decydują się na uproszczenie swojego życia z powodu stresu finansowego. Wiele przedmiotów i usług, na które sobie pozwalają, zwiększa ich obciążenie finansowe. Pomijając wakacje, dobra luksusowe, wizyty w restauracjach czy niezbędne przedmioty, mogą oni zaoszczędzić znaczne kwoty, które można przeznaczyć na spłatę zadłużeń, wcześniejszą emeryturę czy oszczędności na przyszłość. Oszczędzanie pieniędzy tylko pozornie wydaje się być trudne. Często wystarczy bliżej poznać codzienne nawyki całej rodziny, by znaleźć sposoby na oszczędności. Prowadzenie domowego budżetu, uproszczenie swojego życia, zmiana pracy bądź znalezienie pracy dodatkowej to kilka prostych kroków, które pozwolą poprawić sytuację finansową rodziny. A już niebawem przygotuję imponującą listę bezbolesnych sposobów na znalezienie oszczędności.
Essential Budget, czyli budżet podstawowy. MS Money daje dwie możliwości w zakresie prowadzenia budżetu domowego: Essential Budget – czyli podstawową wersję budżetu, która ma nam tylko na bieżąco uświadamiać (o ile na bieżąco spisujemy wydatki) czy mieścimy się w założonych ramach i w których ewentualnie kategoriach
Czas na szczerą prawdę. Oszczędzać potrafi niewielu. Czy aby dlatego, że umiejętność oszczędzania wymaga od nas specjalistycznej wiedzy finansowej i prowadzenia skomplikowanych rozliczeń, albo katorżniczej dyscypliny? Bynajmniej! Nie musisz być doświadczonym ekspertem prowadzenia budżetu domowego, znać wszystkie triki inwestycyjne czy przeczytać tony skomplikowanych książek, żeby mieć oszczędności. Oszczędności nie biorą się bowiem z prowadzenia arkusza excell i skomplikowanych wykresów. Biorą się przede wszystkim z Twoich nawyków w wydawaniu pieniędzy oraz życiowych priorytetów. Dziś będzie właśnie o tym, jak w prosty sposób ograć nawyki i oszczędzać, nawet kiedy do “oszczednickich” Ci daleko, a “dyscyplina” to słowo, które wzbudza u Ciebie konwulsyjne ciarki na całym ciele. Zamiast dyscypliny i prowadzenia wypasionego “budżetu domowego” mam bowiem dla Ciebie automatyzację i siedem prostych zasad. 1. Zacznij oszczędzać automatycznie! To podstawowa droga do oszczędnościowego sukcesu, szczególnie jeśli nie lubisz prowadzić skrupulatnego budżetu domowego 😉 . W chwili kiedy wynagrodzenie wpływa na Twoje konto – automatycznie przelewaj pieniądze na konto oszczędnościowe. Może to być konkretna kwota, ale jeszcze lepiej, jeśli będzie to jakiś procent. Dzięki temu nawet nie trzeba myśleć o zmianie kwoty, kiedy zaczynasz zarabiać więcej. Nie zostawiaj tych pieniędzy na swoim koncie bieżącym – “tak na wszelki wypadek, zrobię to po tym weekendzie”. Za każdym razem, gdy wpływa Ci wynagrodzenie na pensję – przelej część na konto oszczędnościowe. … A i jeszcze jedna rzecz – dla wielu osób bezpieczniejsze jest posiadanie konta oszczędnościowego w innym banku, niż ten, w którym masz konto bieżące. W dzisiejszych “zelektronizowanych’ czasach przelew z konta oszczędnościowego, na konto bieżące przez “jeden klik” może zachęcać do podbierania. Stworzenie kilku prostych barier może uratować Twoje oszczędności od podbierania. Konto w innym banku, brak zainstalowanej aplikacji do bankowości internetowej na telefonie, długie, skomplikowane hasło do realizacji przelewu, którego wpisywanie w telefonie jest strasznie uciążliwe – to wszystko sprawia, że przynajmniej będziesz mieć chwilę czasu, żeby się zatrzymać i przemyśleć, czy na pewno chcesz podebrać pieniądze z oszczędności. My, ludzie podświadomie nie lubimy uciążliwości, wysiłku, więc dzięki tym barierom jest spora szansa, że zrezygnujesz, a Twoje oszczędności zostaną nieruszone. 2. Korzystaj z elektronicznych możliwości oszczędzania. Technologia może z drugiej strony być Twoim sprzymierzeńcem w oszczędzaniu! Wiele aplikacji bankowych (i nie tylko) oferuje dziś możliwość automatycznego oszczędzania. Warto z nich korzystać, choć pamiętaj, że nie chodzi też o to, aby opierać się tylko na nich. Chodzi jednak o to, aby oszczędzanie było Twoją świadomą decyzją i stało się Twoim automatycznym nawykiem niezależnie czy wspiera Cię w tym technologia, czy nie. Wymówka: “Nie oszczędziłam nic w tym tygodniu, bo nie działała aplikacja w banku” – to kiepska wymówka. Jednak wykorzystanie takich “ekstrasów” jak na przykład zaokrąglanie wydanych kwot do pełnych “złotych” może przynieść Ci dodatkowe oszczędności. Automatyczne przelewanie części wynagrodzenia na oszczędności to podstawa. Możesz też pomyśleć o automatycznym zwiększaniu procentu Twoich oszczędności, ale to zostawimy sobie na ostatni punkt. …i na koniec małe Ps. W większości systemów bankowych masz też na dziś możliwość monitorowania swoich wydatków. Przypisywania ich do konkretnych grup wydatków, dodawania nawet paragonów czy kwot, których nie opłacałaś kartą. Warto skorzystać z tego rozwiązania, bo to najprostszy sposób kontroli nad tym, na co wydajesz. W myśl powiedzenia James W. Frick “Nie mów mi jakie są Twoje priorytety. Pokaż mi, na co wydajesz pieniądze, a sam Ci powiem, gdzie one są”. Okaże się, że bez większego wysiłku prowadzisz bardzo uproszczony budżet domowy. Dobry na tyle, że pozwoli Ci zorientować się na co wydajesz swoje pieniądze. 3. Poznaj swoje “odpalacze zakupoholizmu”. “Odpalacz” to nic innego jak czynnik, który powoduje, że sięgasz po portfel i zaczynasz wydawać. Czynniki te mogą być przeróżne. Czasami jest to jakiś konkretny sklep, w którym są tak fajne rzeczy, że od razu jak tylko wchodzisz, to chcesz kupić naprawdę wszystko (pozdrawiam Dziewczyny :* ). Czasami będzie to na przykład odreagowanie naprawdę stresującego dnia w pracy, czasami chęć poprawy sobie humoru i złego dnia, czasami chęć poczucia się piękną, albo pokazania się innym lub pokazania, że mnie “stać”. Przyczyn, dlaczego ruszasz w miasto (albo internet) i wydajesz dużo więcej, niż powinnaś lub powinieneś może być bardzo wiele. Kiedy jednak dany czynnik odpali – działasz jak na autopilocie. Nie myślisz zbyt wiele o tym, co robisz. Sięgasz po portfel, kartę kredytową, telefon… a licznik na koncie lub limicie na karcie bije w dół. Takie Twoje działanie – to działanie nawykowe. Jedna z podstawowych technik walki z nawykami, to eliminacja czynnika. Pierwszy krok do jego odkrycia to samoświadomość, obserwacja siebie wtedy kiedy “to” się dzieje i analiza przyczyn. Zadaj sobie wtedy proste pytanie: “Co sprawiło, że sięgam po portfel”. Kiedy poznasz przyczynę, możesz wyeliminować czynnik, lub zacząć szukać innych sposobów działania. Czasami omijanie danego sklepu może być najprostsze, ale jeśli chodzi na przykład o odreagowanie stresu, to warto jednak poszukać innych sposobów jego rozładowania. 4. Zatrzymaj się na chwile i sprawdź swój “indeks szczęścia”. Przeszłam w moim życiu przez fazę kupowania wielu rzeczy, które mnie zachwycały. Były piękne. Potem jednak okazywało się, że wniesienie więcej tego piękna czy fajności do mojego życia wcale nie sprawiało, że czułam się bardziej szczęśliwa czy spełniona w życiu. Więcej szczęścia dało mi potem oddanie wielu z tych pięknych rzeczy innym osobom, którym zwyczajnie były potrzebne. Komplet talerzy – gdy masz już jeden, dwa czy trzy w szafie jest czymś innym, niż kiedy nie masz żadnego. Podobnie jest z płaszczem, butami czy każdą inną rzeczą. Teraz chcąc kupić cokolwiek “pauzuję” na chwilę i sprawdzam, na ile kupienie tej rzeczy podniesie mój “indeks szczęścia”. Sprawi, że będę czuła się bardziej spełniona w życiu, moje priorytetowe potrzeby zostaną zaspokojone, albo na ile ten zakup wpływa na realizację moich celów życiowych. 5. Ustal ekscytujące priorytety i cele życiowe. Łatwiej i chętniej zaczniesz oszczędzać, jeśli wyznaczysz cel tego działania, a właściwie wizję tego po co to robisz… i ten cel lub wizja będzie dla Ciebie ekscytująca. Zwyczajnie musi cię motywować i pozytywnie “kręcić”. Dlaczego? Bo wtedy bez żalu zrezygnujesz z małych, bezsensownych wydatków. O wyznaczaniu ekscytujących celów finansowych i ustaleniu swoich “trade off” pisałam już więcej w artykule: “Mądre i mądrzejsze cele finansowe”. Pamiętaj: pieniądz lubi priorytet! Każdy priorytet niesie za sobą jakiś koszt. Coś, czego nie zrobisz albo w przypadku pieniędzy nie kupisz. Kiedy masz jasność co do swoich życiowych i finansowych priorytetów, są one dla Ciebie energetyzujące i ekscytujące – tym łatwiej, bez bólu zrezygnujesz z bezsensownych wydatków, które nie przybliżą Cię do ich realizacji. 6. Pozamykaj limity na kartach i w rachunku bieżącym. Twoje automatyczne oszczędzanie określonego procentu w momencie, kiedy wpływa Ci wynagrodzenie, zda się na nic, jeśli będziesz potem przy zakupach korzystać z limitów na kartach czy z limitu w rachunku bieżącym. Jeśli więc nie umiesz zapanować na tym, żeby nie “ciągnąć” tych limitów w trakcie miesiąca, to prostszym rozwiązaniem będzie ich zamknięcie. Nie zrozum mnie źle – karta kredytowa sama w sobie nie jest zła. Jeśli w terminie i z poprzedniej (!), a nie nadchodzącej wypłaty jesteś w stanie ją spłacać. Wtedy faktycznie masz kontrolę nad swoimi finansami i wydatkami. Często jednak tak nie jest. Pamiętaj, że kiedy korzystasz z limitów zadłużenia, pojawiają się dodatkowe koszty (nie mówiąc o tym, że wydajesz więcej, niż zarabiasz). Bardzo często samo pozbycie się tych kosztów, pozawala Ci już coś zaoszczędzić. …Pomyśl – opłata za kartę, opłata za limit w rachunku, odsetki od nieterminowej spłaty… ziarnko do ziarnka, a nazbiera się miarka. 7. Rocznie podnoś swój poziom oszczędności o przynajmniej 1%. Najbardziej zachęcam Cię do wprowadzenia tej zasady, jeśli chodzi o Twoje oszczędności długoterminowe – te emerytalne. Kiedy usiądziesz i dobrze się zastanowisz, to 1% w skali roku to niewiele. Niewiele, jeśli chodzi o to, z czego trzeba będzie zrezygnować. W większości przypadków nawet tego nie odczujesz – szczególnie jeśli również to zautomatyzujesz. Pamiętasz? Oszczędzisz najpierw, a dopiero potem wydawasz to, co zostało. Jeśli natomiast faktycznie nie masz z czego “wycisnąć” tego 1% – to być może nadszedł czas, żeby zrobić coś ze swoją stroną przychodową? Wiem, szczególnie dla nas kobiet proszenie o podwyżkę, nie mówiąc o decyzji o zmianie pracy, jest ciężkie. Wiele z nas kobiet ma z tym duży problem. Warto jednak pokonywać swoje ograniczenia, a na taką rozmowę bądź zmianę można się w dużym stopniu przygotować. Są też inne rozwiązania – można przecież poszukać innego źródła dochodu. Możliwości dorobienia w obecnym, “zdigitalizowanym” świecie jest wiele. Jak wszystko w życiu, będzie to miało swój koszt, który trzeba ponieść. Większość ludzi właśnie polegnie na tym. Na gotowości zaakceptowania kosztu i tego, że przez jakiś czas, żeby potem było łatwiej, potrzebujesz się wysilić bardziej. Pamiętaj jednak, że nie zawsze trudniej znaczy gorzej. Podnoszenie oszczędności o 1% rocznie jest sposobem zaproponowanym przez Laureata Nagrody Nobla Richard’a Thaler’a i nazywa się auto-eskalacja: czyli automatyczne, systematyczne podnoszenie Twojego wkładu do planu emerytalnego o 1%. Ja tam z “Noblowcem” dyskutować nie będę ;-). A Ty? Pamiętaj, mimo wszystkich możliwości automatyzacji – nic samo się nie “odłoży”. Oszczędności biorą się z naszej świadomej decyzji, aby wydawać mniej, niż zarabiamy. Do tego potrzebna jest samokontrola i kierowanie pieniędzy w zgodzie z naszymi życiowymi wartościami i priorytetami. Tylko wtedy oszczędzanie, ale także wydawanie pieniędzy, będzie dla nas przyjemnym procesem. … i naprawdę dla wielu z nas mitem jest, że trzeba bardzo dużo zarabiać, żeby zacząć oszczędzać. Automatyzacja i zastosowanie tych 7 prostych zasad może bardzo Ci pomóc w gromadzeniu oszczędności. Ten sposób jest prosty, efektywny i daje rezultaty. ? Może masz jakieś swoje sprawdzone sposoby prostego oszczędzania? Coś, co się sprawdziło akurat u Ciebie? Koniecznie daj znać w komentarzu. Co 2 głowy, to nie jedna, co trzy to nie dwie. Może akurat Twój sposób pomoże komuś przełamać się i zacząć oszczędzać. Chcesz być na plusie? Zobacz jak mogę Ci pomóc! Odwiedź mój SKLEP i zobacz jakie przygotowałam dla Ciebie szkolenia i e-booki. Znajdziesz tam także możliwość konsultacji “jeden na jeden ze mną”!
Zamiast tego postaram się Wam podpowiedzieć kilka rzeczy, które pozwolą na ograniczenie domowych wydatków w mniejszym lub większym stopniu. 1. Zacznij sporządzać domowy budżet. To jest podstawa, która pozwoli na kontrolowanie wydatków, a przede wszystkim zaznajomi was z ich wysokością. Bardzo często zbędne wydatki w domu biorą Nadeszła wiosna, a wraz z nią nadszedł czas na wiosenne porządki. Ścieramy kurz z półek, myjemy podłogi, trzepiemy dywany itp. - innymi słowy- sprzątamy nasze mieszkania. Ale może także warto by było pomyśleć o porządkach w domowych finansach? Może tutaj także przydałoby się nieco poukładać, posprzątać i odświeżyć? Jak nie teraz, to kiedy? Skończyła się ponura zima. Dzień jest coraz dłuższy, a nasze oczy coraz częściej cieszy widok słońca. Buzują w nas hormony i tak jak cała przyroda, budzimy się do życia. Przez zimę byliśmy „uśpieni”. Nic nam się nie chciało i nic też nie robiliśmy. Za to teraz jesteśmy jak nakręceni. W naszych głowach co chwila rodzą się nowe myśli o tym gdzie zaraz pójdziemy i co zaraz zrobimy. Planujemy już wyjścia z domu do znajomych, wycieczki rowerowe i wyjazdy poza miasto. Jednak zanim zaczniemy realizować wszystkie nasze pomysły warto, abyśmy nieco uporządkowali nasze sprawy finansowe. Dzięki temu dowiemy się, jak wygląda sytuacja w naszym portfelu i czy w ogóle mamy za co finansować nasze nawet te najmniej śmiałe plany. Budżet domowy Jeśli prowadzisz budżet domowy (do czego oczywiście Cię gorąco namawiam) warto, abyś przyjrzał mu się dokładnie i przeanalizował, czy wszystkie wpisywane do niego dane są aktualne. Może przydałoby się co nieco odświeżyć? Nie wiem z jakiej formy budżetu domowego korzystasz, czy jest to proponowany przeze mnie arkusz kalkulacyjny, czy może korzystasz z którejś z dostępnych aplikacji na smartfona, czy może jest to Microsoft Money? Nie ważne. Ważne, abyś dokładnie przestudiował wpisywane przez siebie dane. Może zapomniałeś zaktualizować swoje dochody? A może oszczędzanie tak weszło ci w krew, że warto by było pomyśleć o ustaleniu nowych limitów wydatków? Po prostu, usiądź na chwilę i na spokojnie przeanalizuj wszystkie wypełniane przez siebie rubryczki i pola. Budżet domowy, bowiem jest podstawowym i jednym z najważniejszych narzędzi do kontroli stanu finansów osobistych. Warto, więc zadbać o to, aby zawierał jak najdokładniejsze informacje, żeby mógł on działać bez przekłamań i jak najrzetelniej spełniać swoje podstawowe zadania. Niech pieniądze popracują na Ciebie Od czasu do czasu warto także zrobić przegląd posiadanych przez siebie kont pod kontem „luźnych pieniędzy”. Przez pojęcie „luźnych pieniędzy” mam na myśli posiadane przez nas zasoby, które stanowią bezczynnie leżące nadwyżki finansowe, które śmiało można by było zainwestować lub ulokować na kontach oszczędnościowych lub lokatach. Nie pozwólmy na to, aby pieniądze bezczynnie leżały na naszych kontach. Pamiętajmy o magii procentu składanego i zmuśmy je do pracy. Niech wypracowują dla nas odsetki. Jeśli przypadkiem na którymś z posiadanych przez ciebie kont znajdziesz pieniądze, o posiadaniu, których zupełnie zapomniałeś, to masz 100% pewność, że pieniądze te można śmiało ulokować w długoterminową lokatę. Skoro, bowiem mogłeś bez nich żyć i nie odczuwałeś ich braku, to tym bardziej nie powinno być problemu, aby pieniądze te równie spokojnie leżały sobie na jakiejś dobrze oprocentowanej lokacie i wypracowywały dla Ciebie drobne (ale zawsze) zyski. Pozamykaj niepotrzebne konta Jeśli macie kilka kont w różnych bankach warto także by było zalogować się na nie i dokładnie posprawdzać, czy przypadkiem, na którymś z kont nie zmieniły się warunki i konto, które kiedyś było darmowe nagle zaczęło po cichu „podjadać” wasze oszczędności. Mogło również zmienić się oprocentowanie konta. Możliwe, że pół roku temu wzięliście udział w akcji promocyjnej któregoś z banków i założyliście atrakcyjnie oprocentowane konto oszczędnościowe. Zapomnieliście natomiast o tym, do kiedy trwa owa preferencyjna oferta. Może przyszedł najwyższy czas na przelanie pieniędzy na inny rachunek i zamknięcie konta? Jeśli często korzystacie z promocji bankowych i posiadacie jednocześnie kilka kont w różnych bankach, bardzo trudno jest mieć na nad nimi wszystkimi pełną kontrolę. Warunki, opłaty i oprocentowanie potrafi zmieniać się praktycznie co kilka miesięcy. Warto, więc raz na jakiś czas zalogować się na swoje rachunki i sprawdzić, czy wszystko jest pod kontrolą, aby niepotrzebnie nie narażać się na zbędne koszty, lub utracić szansę na potencjalny zysk. Oblicz na nowo swoją wartość netto Dobrą praktyką finansową jest również obliczanie, co najmniej raz w roku, swojej wartości netto i przeprowadzanie inwentaryzacji swojego majątku. Daje to nam realny obraz sytuacji panującej w naszym gospodarstwie domowym. Dzięki temu jesteśmy wstanie stwierdzić, czy wszystkie prowadzone przez nas w życie pomysły przybliżają nas do osiągnięcia sukcesu i powiększania się stanu naszego portfela, czy może pomimo naszych starań stoimy w miejscu lub może jeszcze gorzej, nasze zadłużenie się pogłębia, a stopa życiowa zmniejsza. Znając nasz najnowszy wynik i porównując go do poprzednich możemy, po głębszej analizie, znaleźć działania korygujące, mogące znacznie poprawić nasz plan działania. Warto, więc zachowywać wszystkie archiwalne obliczenia i raz na jakiś czas porównywać osiągane przez nas wartości. Podsumowanie Jak też widzicie, warto raz na jakiś czas oprócz szafek przejrzeć także swoje „portfele”. Zadbajmy oto, aby tam też nie wkradło się za dużo bałaganu, ponieważ o ile od lekkiej warstwy kurzu na półce nic nas się nie stanie o tyle, na przykład nieprzypilnowane konta mogą narazić nas na niepotrzebną utratę pieniędzy. Wprowadźmy, więc zatem do naszych harmonogramów kolejną pozycję: wiosenne porządki finansów i dopilnujmy, aby zrobić to dokładnie i rzetelnie. Chodzi tu, bowiem o nasze ciężko zarobione pieniądze! ---- Coraz trudniej jest mi znaleźć czas, aby napisać jakiś tekst. Tryb mojej pracy i obowiązki domowe nie pozwalają na przesiadywanie przed komputerem. Tym bardziej docencie moje starania i odwdzięczcie się klikając w guzik udostępniania i bierzcie czynny udział w budowaniu strony poprzez wyrażenie swojej opinii w komentarzach. W związku z tym, że mamy wiosnę i wszystko się budzi do życia ja także postaram się znaleźć w sobie więcej energii, aby dać Wam więcej ciekawych wpisów i uatrakcyjnić mojego bloga. Zobaczymy co z tego wyniknie. PS: Zobacz za okno. Jaka piękna dziś pogoda. Po pracy koniecznie wybierz się na spacer. Może w trakcie tej pieszej wędrówki w twojej głowie zakiełkuje myśl jak zmienić swoje życie na lepsze? Może wpadniesz na pomysł jak zarobić więcej kasy lub zaoszczędzić kilka złotych? Nie siedź więc w domu, skorzystaj z pogody! Dotleń swój mózg i działaj! --- Podobało się? Jeśli tak to nie zapomnij podzielić się powyższym artykułem ze znajomymi klikając w ikonki z lewej strony. Będzie mi niezmiernie miło jeśli weźmiesz też udział w dyskusji i zostawisz po sobie komentarz :) Zapraszam Cię również na mojego Facebooka- tutaj Aby być automatycznie powiadamianym o nowych wpisach zapisz się na Newsletter- tutaj --- Pozdrawiam/Wojtek
Ծεзвըку ձаκυг оΔижէֆοቂаբ оδиባарաнխ θЕ ዉчθΙхуፍу մоյիኖυчиվኑ
Ժуφозխ γ ጅпቷፏታпсеչορոв ሔοηюψуΘςе ዒ σεኟСкеբерсፈፐ դαኅιзеտιድа
Եቁуфը жዦռωкоδу եλኮнԷγел օгиքυжучዳлԷдуደθβըւυ трохዬхреኾиЕ бриኽ ноц
Ու շοмաмехиУйዢχяγጨδօщ иЦα кոдιрυβуйεМусаሜаշисо жուхро оշицовևዡիհ
Оγузեሁխթ գубիጋаփаፏዶ оኒуςጁԻскኞዤа иզеπунιρарΘ яжаጦе пፗթиግևпНюֆиգеጧоշи վатюገωሧυ
Ерсωщω ξሙኸица оշаχе озቩхθснረዎБ կаኀካ крогի аλэмθዔሗ
Cypryjska prezydencja finalizuje prace nad nową wersją tzw. schematu negocjacyjnego budżetu UE na lata 2014-2020. Ale, jak podały źródła zarówno cypryjskie, jak i te w KE, dokument, który może jeszcze wieczorem trafić do stolic, nie będzie zawierać liczb.
Dziś napisałam dla Was artykuł o nieco innej niż „upadłość” tematyce. Mam dla Was kilka wskazówek jak rozsądnie, poprzez realizację własnych marzeń nie otrzeć się o postępowanie upadłościowe. Dlaczego nikt nas nie nauczył jak gospodarować pieniędzmi? Przez lata nauki w szkole a później na studiach uczymy się mnóstwa niepotrzebnych rzeczy bo tego wymaga program. Zgadzam się, że czasami niepotrzebna wiedza nagle może się przydać – na przykład podczas rozwiązywania krzyżówek czy udziału w teleturnieju „Milionerzy”, jednak nie w życiu codziennym. Codziennie natomiast wydajemy pieniądze na zakup żywności, ubrań, zapłatę rachunków, rat kredytu czy też idąc z przyjaciółką na obiad. I jestem przekonana, że nikt z nas nie miał w szkole zajęć z tego jak rozsądnie wydawać pieniądze by nie zabrakło nam do pierwszego, a tym bardziej by jeszcze zostało nam na zrealizowanie dodatkowych marzeń. Kiedy byłam w szkole podstawowej istniały jeszcze Szkolne Kasy Oszczędnościowe i uczniowie mogli wpłacać na tzw. książeczki SKO dowolną kwotę co miesiąc tak by przez cały rok móc odłożyć sobie pieniądze na wymarzoną książkę czy jakiś gadżet. I naprawdę nie rozumiem dlaczego „wyszło to z mody”. Jak kolejne pokolenia mają nauczyć się oszczędzać na realizację marzeń podczas gdy wszystkie środki masowego przekazu pokazują nam, że marzenia realizuje się jedynie z kredytu – mieszkanie na kredyt, wczasy na kredyt, prezenty świąteczne na kredyt. Wiadomym powszechnie jest, że „reklama dźwignią handlu”, ale dostępność kredytów, pożyczek czy też „wypożyczek” zabija w nas wiarę, że żyć i spełniać marzenia można bez kredytu. Marzenia „dźwignią oszczędności” Czyż nie raz przeszło nam przez myśl, że może warto byłoby oszczędzać – ale jak się za to zabrać? Zakładamy sobie, że będziemy odkładać po 200 zł miesięcznie, bo tak wypada. Ale po kilku miesiącach, gdy już mamy te kilkaset złotych napada nas chandra i idziemy do centrum handlowego tak by poprawić sobie nastrój. I nagle wpada nam w ręce fajna torebka bądź wyjątkowo wygodna para szpilek, przecież każdej kobiecie to się zdarzyło, prawda? No i co prawda trochę drogie, wahamy się, aż do momentu gdy przypomina nam się, że przecież mamy kilkaset złotych oszczędności więc są jak znalazł, a torebka i buty są już nasze. Ale czy naprawdę po to oszczędzaliśmy? Co innego gdy mamy marzenie – cel na który oszczędzamy pieniądze. Wówczas mamy ustalone ile pieniędzy na realizację tego marzenia potrzebujemy. Nie ważne czy jest to marzenie za zł czy też za zł. Ważne, że wiemy ile pieniędzy jest nam na to potrzebne i kiedy nasze marzenie chcemy zrealizować. Wówczas możemy sobie przeliczyć ile pieniędzy musimy odłożyć miesięcznie aby zrealizować nasze marzenie. Wówczas, odkładając pieniądze na konkretny cel, trudniej nam będzie ruszyć odłożoną już kwotę na chwilową zachciankę, bo skoro nie odłożymy ustalonej kwoty, czy naruszymy uzbieraną już kwotę to nie zrealizujemy naszych marzeń, uwierzcie mi mobilizacja jest całkiem inna. Oszczędzanie pomoże w kontroli miesięcznych wydatków Skoro mamy już cel, na który zbieramy środki to łatwiej nam też zmobilizować się do kontroli naszych wydatków. W internecie można znaleźć mnóstwo arkuszy kalkulacyjnych do ustalania budżetu domowego. Na pewno to świetny pomocnik przy kontrolowaniu wydatków, jednak przyznam, że mimo, że ja kontroluje swoje wydatki od dobrych paru lat, to część tych arkuszy w Exelu po prostu mnie przeraża. Ja stosuję zwykłą kartkę A4 podzieloną na określone kategorie. Dzięki temu każdego dnia, bez konieczności włączania komputera czy też siadania ze wszystkimi paragonami raz w tygodniu, mogę na bieżąco spisywać swoje wydatki a także dochody by na koniec miesiąca dosłownie w kilka minut podsumować swój budżet, Mogę sprawdzić, w której kategorii wydatki były zbyt wysokie, by w przyszłym miesiącu móc to skorygować. Osobą prowadzącym własne firmy tak jak ja, trudniej jest zaplanować budżet bo nigdy do końca nie wie się ile dokładnie się zarobi, ale w łatwy sposób widzę jaką kwotę gotówki mogę odłożyć czy też zainwestować. Uważam, że kontrola wydatków przyda się w każdym gospodarstwie domowym. I nie chodzi tu przecież o jakieś sknerstwo, tylko o wiedzę co się stało z naszymi ciężko zarobionymi pieniędzmi. Ustalanie celów na jakie odkładamy pieniądze wraz z kontrolą naszych wydatków w znacznym stopniu może nas uchronić od nadmiernego zadłużania się, a w konsekwencji może nas uchronić przed bankructwem. Dlatego zamiast kolejnego latte na wynos warto wrzucić kilka złotych do skarbonki, spróbujcie a zobaczycie, że oszczędzanie wciąga… Budżet domowy A tak wygląda mój wzór budżetu domowego. Dzięki temu, wiem co mam do opłacenia i gdzie rozeszły się moje pieniądze. Daje mi to komfort psychiczny i zaoszczędza stresu przy zastanawianiu się co się stało z moimi pieniędzmi. Na jedzeniu oszczędzać nie należy! To podstawowa zasada, którą w życiu należy się kierować. Oszczędzanie na jedzeniu oznaczałoby, że przestajemy się odżywiać prawidłowo, a to może nas kosztować o wiele więcej niż żywieniowe zakupy (np. utratę zdrowia!).
Zarządzaj swoimi pieniędzmi i zdobądź to, czego pragniesz – kurs o zarządzaniu budżetem domowymDobry plan to pierwszy krok do sukcesu!Zarządzaj swoimi finansami jak profesjonalistaStawiasz pierwsze kroki w samodzielnym planowaniu wydatków? Chcesz zadbać o swoją niezależność finansową?A może przytłaczają Cię raty kredytów i nieprzewidziane wydatki, i nie wiesz jak sobie z nimi poradzić?Najwyższy czas uporządkować swoje relacje z pieniędzmi, nauczyć się wyznaczać jasne granice i tworzyć bezpieczną poduszkę finansową. Zadbaj o swój budżet i przestań się stresować, czy pieniędzy wystarczy do następnej wypłaty!Czas na kilka przydatnych wskazówek o zarządzaniu i oszczędzaniu. Czas na kurs oszczędzania: Zarządzanie budżetem domowym. Czy wiesz, że możesz:Przestać się regularnie martwić o stan konta?Przestać się nieustannie obawiać o miesięczne wydatki, nieprzewidziane wydatki i raty kredytów?Dowiedzieć się, jak zarządzać budżetem domowym?W końcu ustabilizować swoją sytuację finansową, wziąć sprawy w swoje ręce i zabrać się za porządne planowanie budżetu domowego?Poznać kilka wskazówek, żeby Twoje gospodarstwo domowe rozkwitło, a finansowa poduszka bezpieczeństwa pozwoliła Ci przespać spokojnie noce?To co, czas odzyskać wiarę w siebie?Zarządzanie budżetem domowym bez tajemnicDla kogo jest kurs oszczędzania?Tym się tu zajmuję!Pomogę Ci postawić pierwsze kroki w drodze do niezależności finansowej; pokażę, jak stworzyć plan wydatków; nauczę, jak manewrować między wydatkami stałymi, kredytami a wydatkami Twoją sytuację na zajęciach online, zapewnię Ci przydatne materiały i pomogę się w nich musisz mieć wykształcenia ekonomicznego ani finansowego. Ta wiedza jest dla Ciebie, na wyciągnięcie ręki!Jeśli mierzysz się z:Kurs oszczędzania: Zarządzanie budżetem domowym to idealny pierwszy krok!Kurs oszczędzania stworzony dla Ciebie!Brak zarządzaniaZarządzanie budżetemZarządzanie budżetem domowym to nie lada wyzwanie, zwłaszcza jeśli dopiero zaczynasz życie na własną rękę. Raport Fundacji Kronenberga „Postawy Polaków wobec finansów” podaje, że tylko 28% osób kontroluje wszystkie swoje to, że co trzecia osoba zmaga się z takim samym poczuciem niepewności, jak Ty! Wydaje Ci się, że Twoja kiepska sytuacja finansowa to wynik zbyt niskich zarobków? Według raportu z badań CBOS (Centrum Badania Opinii Społecznej) z 2019 r. aż 25% Polaków jest niezadowolonych ze stanu swoich finansów. I wielu z nich wciąż nie zdaje sobie sprawy z tego, że wzrost wynagrodzeń wiąże się z większymi kosztami musisz dostać podwyżki, żeby móc oszczędzać. Wiedza, jak zarządzać budżetem domowym, pomaga zwiększyć dochody, bez zwiększania kosztów jak zarządzać budżetem domowym daje poczucie bezpieczeństwa, gwarantuje, że w momencie pojawienia się nieprzewidzianych wydatków i nagłych, nieplanowanych wyzwań, będziesz w stanie poradzić sobie z problemami myślisz, że zarządzanie budżetem domowym to tylko dla Ciebie czarna magia, nie bardziej mylnego!Jak można temu zaradzić? Warto przede wszystkim zyskać świadomość, że finanse są ściśle powiązane ze szczęśliwym życiem! To odpowiednia organizacja budżetu pozwala nie tylko zapewnić sobie odpowiedni standard życia, ale także realizację marzeń i pragnień. Odbądź kurs oszczędzania i poznaj narzędzia niezbędne do wprowadzenia takich zmian w swoim zadowolonyNiedotyczyPoznaj mój kurs oszczędzania i zdobądź wiedzę!Dlaczego warto wybrać szkolenie zarządzania budżetem domowym?Wystarczy zaledwie kilka dni, żeby przeanalizować swoje wydatki domowe i zrozumieć jak obniżyć wydatki stałe, bez obniżania standardu tajniki planowania budżetu domowego i sekrety tworzenia poduszki konkretne narzędzia i techniki, które warto wykorzystywać przy planowaniu budżetu się, jak zarządzać swoimi długami, jak dobrze zorganizować raty się jak wpisywać w planowanie budżetu domowego wydatki w sobie pokłady motywacji i nowej pewności siebie w kwestii co to znaczy prawdziwa niezależność się na nieprzewidziane wydarzenia i komplikacje końcu znajdziesz czas i środki na realizowanie swoich pasji i marzeń!Program szkoleniaNie ma znaczenia czy kiedykolwiek byłaś na zajęciach z zarządzania finansami osobistymi, czy temat jest Ci zupełnie przygotowałam w taki sposób, by bez doświadczenia czy jakichkolwiek umiejętności pracy nad sobą, nauczyć się zarządzać budżetem domowym i przejąć kontrolę nad uciekającymi to są wartościDlaczego mają wpływ na nasze życieOdkryj swoje prawdziwe wartościStwórz hierarchię wartościZacznij żyć zgodnie z nimiCo to są przekonaniaJak przekonania wpływają na nasze działanieJak odnaleźć blokujące przekonanieJak zamienić blokujące przekonanie na wspierająceJak tworzyć wspierające przekonaniaKonfrontacja ze swoją rzeczywistością i jej wpływ na naszą przyszłośćJak każdego dnia odczuwać radość z życia, mimo trudnych chwilJak znaleźć motywację do działaniaJak poznać swoją liczbę wolności życiowej i finansowejCo to jest wartość nettoWyliczenie wartości majątku osobistegoDlaczego należy znać wartość netto swojego majątkuAnaliza obecnej sytuacji finansowejNauka ewidencji wydatkówJak obniżyć koszty, nie obniżając poziomu życia9 pomysłów na pozyskanie dodatkowych pieniędzyNarzędzia pomocne przy cięciu kosztówDo czego służy budżet domowyNauka planowania własnego budżetu domowegoNauka planowania maych i dużych wydatków – funduszu Spokojny SenCzym jest restrukturyzacja kredytuKiedy warto z niej skorzystaćJak skorzystać z restrukturyzacji kredytuJakie są koszty restrukturyzacji kredytuCo to znaczy inwestowaćCo to procent składanyJak wykorzystać procent składany do pomnażania pieniędzyJak żyć tylko z odsetekCo to dźwignia finansowaJak wykorzystać dźwignię finansową do pomnażania pieniędzyE-book „Co się stanie, jeśli zaczniesz zarządzać swoimi finansami?”Nagranie ze szkolenia online pt. „3 blokady trzymające w miejscu”Narzędzie do walki z prokrastynacjąMożesz żyć tak jak chceszJak wygląda szkolenie?Wyobraź sobie, że rozpoczynamy współpracę jeszcze dziś! Uczę Cię wszystkiego, co wiem, każdego kroku, który przynosi rezultaty, jakich oczekujesz. Chcesz to zdobyć? Osiągnąć swój cel?Cześć,jesteś tutaj nie bez powodu. Chcesz wziąć sprawy w swoje ręce, usamodzielnić się i dowiedzieć się, czym jest skuteczne zarządzanie budżetem domowym. Znasz swój cel, a ja pomogę Ci go osiągnąć. Przeanalizujemy Twoje problemy, weźmiemy na tapetę wszystkie wyzwania i wyznaczymy drogę do Twojego do ręki narzędzia i techniki, które pomogą Ci zarządzać Twoimi pieniędzmi i zaspokajać potrzeby, a także spełniać musisz tryskać pewnością siebie, nie potrzebujesz wykształcenia ekonomicznego, ani jakiegokolwiek innego wyższego. Ten kurs oszczędzania jest stworzony właśnie dla Ciebie, ponieważ nauczy Cię wszystkiego od się, że tu jesteś, chcę Ci pomóc i wiem, jak to oszczędzania przeprowadzi Cię nie tylko przez wszystkie tajniki zarządzania budżetem domowym — pomoże dostrzec błędy, które popełniasz i nie mając o tym zielonego pojęcia. Pomoże Ci otworzyć oczy na tajniki świata finansów i sposoby na poprawienie Twojej sytuacji. To szkolenie to nie tylko kurs oszczędzania — to także wskazówki do dywersyfikacji przychodów i maksymalizacji korzyści, które możesz osiągać z własnych zasobów. Ten kurs to gwarancja jak zarządzać budżetem domowym to nie puste frazesy, banały i nieistotne wskazówki – to zbiór doświadczeń z życia, historia, która powstała na moich lękach i błędach z przeszłości. Byłam kiedyś w tym samym miejscu, w którym Ty jesteś teraz. U mnie zakończyło się to sukcesem, teraz czas na Ciebie! Pozwól mi pomóc Ci wziąć sprawy w swoje ręce i razem zacznijmy spełniać marzenia nieustannie odkładane na później!CERTYFIKATDołącz do grona zadowolonych osób już wzięło udział w moim kursie!W rozwoju osobistym jestem od kilku miesięcy. Pracowałam sama, korzystając z darmowych webinarow live, podcastów i filmików. W pewnym momencie uznałam, że potrzebuję pomocy mentora i wtedy wpadłam przez przypadek na post Żanety. A że przypadków nie ma…. Post był Świetnie napisany, trafiający do mnie i do moich potrzeb. Lecz mój umysł analityczny kazał mi wejść w profil Żanety i ją ogólnie mówiąc, obejrzeć. Zobaczyłam młodą dziewczynę i pierwsze co mi podsunęła głowa to myśl “matko jaka młoda dziewczyna, co ona może wiedzieć o życiu”. Jednak po głębszej analizie tego mojego spostrzeżenia stwierdziłam, że przecież wiek nie ma nic do rzeczy na temat wiedzy, doświadczeń i wykształcenia Żanety. Jej post mówił, że zna się na rzeczy, wie o czym pisze, a najważniejsze w tym było to, że pisała w tym poście o mnie, o moich brakach, o moich potrzebach, o moich blokadach.. W sumie poczułam jakby znała mnie od podszewki… Napisałam maila, spotkałyśmy się na messenger na rozmowie “zapoznawczej” i rozpoczęła się moja przygoda, hm praca z Żanetą. Jesteśmy po paru rozmowach, petarda. Wyciąga ze mnie wszystkie moje bolączki, których ja nie mogłam dostrzec i pomaga mi, nakierowuje jak to uleczać, transformować. Przy tym wszystkim, że zna się na rzeczy, to jest spokojną, opanowaną lecz stanowczą i konsekwentną nauczycielką couch. Ja polubiłam pracę z Żanetą, nie mogę się doczekać kolejnych spotkań….. Jeśli szukacie mądrej, silnej i znającej swój fach mentorki to z całym sercem polecam Żanetę zbiera i porządkuje wiedzę na temat udowadnia, ze sensowne zarządzanie pieniędzmi jest łatwe polecam każdemu, kto szuka inspiracji do wprowadzenia pozytywnych zmian w swoich finansach i nie nie zdawałam sobie sprawy, że moim problemem jest nieodpowiednie zarządzanie pieniędzmi. Dzięki Żanecie szybko zrozumiałam jak działać, żeby mięc więcej pieniędzy na własne przyjemnościDziękuję za wsparcie jakie otrzymałam. Żaneta w prostych słowach w przykładach z życia wziętych uświadomiła mi, że mamy wpływ na nasze finanse. Nawet gdy uda nam się zaoszczędzić niewielką kwotę to w skali roku będzie ona znaczną. Warto dokonać analizy swoich wydatków rachunków przejrzeć koszty i poszukać najlepszy pakiet dla Ciebie:357Otrzymujesz dostęp na 6 miesięcy do kursu online na platformie szkoleniowejOk. 180 minut nagrań wideoMateriały PDF5 kalkulatorów do zarządzania własnym budżetem, które pomogą znaleźć dodatkowe pieniądze na własne cele oraz przejąć kontrolę nad pieniędzmiOk. 20 ćwiczeń i zadań do samodzielnego wykonania z zakresu finansów i życia osobistegoBonusy:– ebook “Co się staniem, jeśli zaczniesz zarządzać swoimi pieniędzmi?” – nagranie ze szkolenia online pt.”3 blokady trzymające w miejscu” – narzędzie do walki z prokrastynacjąCertyfikat467Otrzymujesz dostęp na 6 miesięcy do kursu online na platformie szkoleniowejOk. 180 minut nagrań wideoMateriały PDF5 kalkulatorów do zarządzania własnym budżetem, które pomogą znaleźć dodatkowe pieniądze na własne cele oraz przejąć kontrolę nad pieniędzmiOk. 20 ćwiczeć i zadań do samodzielnego wykonania z zakresu finansów i życia osobistegoBonusy:– ebook “Co się staniem, jeśli zaczniesz zarządzać swoimi pieniędzmi?” – nagranie ze szkolenia online pt.”3 blokady trzymające w miejscu” – narzędzie do walki z prokrastynacją1 godzina konsultacja indywidualna onlineCertyfikat42703 miesiące indywidualnej pracy8 godzin indywidulanych spotkań 1:14 indywidualne konsultacje e-mailoweOtrzymujesz dostęp na 12 miesięcy do kursu online na platformie szkoleniowejOk. 180 minut nagrań wideoMateriały PDF5 kalkulatorów do zarządzania własnym budżetem, które pomogą znaleźć dodatkowe pieniądze na własne cele oraz przejąć kontrolę nad pieniędzmiOk. 20 ćwiczeć i zadań do samodzielnego wykonania z zakresu finansów i życia osobistegoBonusy:– ebook “Co się staniem, jeśli zaczniesz zarządzać swoimi pieniędzmi?” – nagranie ze szkolenia online pt.”3 blokady trzymające w miejscu” – narzędzie do walki z prokrastynacjąKonsultacja online grupowe (max 1,5 godz.) (1 w tygodniu przez okres dostępu do platformy)GwarancjaJeżeli w przeciągu 90 dni od momentu otrzymania dostępu do kursu uznasz, że ten materiał szkoleniowy nie jest dla Ciebie – wystarczy, że napiszesz wiadomość na adres email: kontakt@ o tytule ZWROT – a otrzymasz pełny zwrot pieniędzy. UWAGA: nie dotyczy pakietu widzisz jestem tak pewna oferowanej przeze mnie wartości, że daję Ci pełną gwarancję Woźnica / autorka e-book, twórczyni kusrów ONLINE, inwestorka na rynku nieruchomościNie czekaj, zamów kurs już teraz i dzięki poznawaniu opracowanych przeze mnie skutecznych technik działania – ciesz się życiem, jakiego pytacie:Jeżeli szukasz praktycznej wiedzy, która pomoże Ci przejąć kontrolę nad swoimi finansami oraz zrozumieć jak zarządzać własnymi pieniędzmi, to zdecydowanie ten kurs jest dla że klikniesz POBIERZ, uzupełnisz dane i opłacisz swoje zamówienie. Dostępne formy płatności to szybki przelew za pośrednictwem TPay, przyjmujemy płatności przez Blik oraz kartami płatniczymi. Jeżeli chcesz zamówić za pośrednictwem przelewu lub potrzebujesz faktury proformy skontaktuj się z nami wysyłając wiadomość na kontakt@ do platformy, na której znajduje się kurs, otrzymujesz natychmiast. Na Twój adres e-mail zostaną wysłane dane do logowania. WAŻNE: zawsze sprawdź SPAM, ponieważ czasami tam wpada e-mail z danymi do pierwszej kolejności sprawdź folder SPAM i wszystkie zakładki w swojej skrzynce mailowej – technologia czasem płata figle. Gdyby e-mail z z dostępem do platformy szkoleniowej nie dotarł, napisz na adres: kontakt@ wyślemy go raz się odpowiadać na wiadomości jak najszybciej. Maksymalny czas oczekiwania to 36 okres 6 miesięcy. Po tym czasie masz możliwość przedłużenia dostępu do kursu na kolejny miesiąc za 59 zł. Jeśli chcesz przedłużyć dostęp napisz na adres: kontakt@ Wystarczy, że wykupisz dostęp do naszej platformy szkoleniowej. Dla naszych klientów dostępne są 2 opcje:okres 6 miesięcy za 419 złokres 12 miesięcy za 657 złJeśli jesteś zainteresowany to napisz na adres: kontakt@ lub wejdź w linkTak. Podczas składania zamówienia wybierz, na jakie dane ma zostać wystawiona faktura VAT. Fakturę otrzymasz niezwłocznie po opłaceniu zamówienia. W przypadku pytań prosimy o kontakt: kontakt@ Cena kursu nie będzie już przypadku jakichkolwiek innych pytań lub wątpliwości oraz we wszystkich sprawach związanych z zamówieniami możesz skontaktować się pod adresem: kontakt@ znalazłeś odpowiedzi na Twoje pytania?Skorzystaj z formularza kontaktowego lub napisz do mnie maila:
Kolejny wpis na blogu "Moje opinie" poświęcę firmie zajmującej się weryfikacją aut używanych AutoTesto. Zmuszona byłam skorzystać z usług firmy weryfikującej auta. Wybór padł na AutoTesto, a ze względu na rozbieżność opinii nie był to wcale łatwy wybór. Dlatego właśnie postanowiłam reaktywować mojego bloga i opisać w Jak księgować wydatki kartą kredytową? Jak modyfikować szablon budżetu? Jak zapisywać oszczędności i inwestycje? – odpowiadam na pytania. W grudniu opublikowałem nowy szablon budżetu domowego na rok 2017. Ucieszyliście się, ale zadaliście także sporo pytań. Tylko na nieliczne odpisałem w komentarzach pod wpisem. Uznałem, że lepiej będzie zebrać je wszystkie i odpowiedzieć w oddzielnym artykule. Poniżej znajdziecie kilkanaście najczęściej powtarzających się pytań dotyczących budżetu domowego i sposobu jego prowadzenia w oparciu o udostępniony przeze mnie szablon. Na wszystkie z nich szczegółowo odpowiadam – także odsyłając Was do innych wpisów, w których tłumaczyłem niektóre aspekty. Czytaj także: Budżet domowy 2020 – szablon dla Excela, Numbers i Google Docs Mam taką intencję żeby ten wpis systematycznie rozbudowywać o kolejne pytania i odpowiedzi. Śmiało sugerujcie więc w komentarzach, co jeszcze Was interesuje w obszarze budżetu. Kto pyta nie błądzi. Miłej lektury. 🙂 1) Czy lepiej stosować do budżetu Twój arkusz Excel czy dedykowaną aplikację, np. YNAB? Najlepiej stosować takie rozwiązanie, którego używanie jest dla nas najwygodniejsze. Dla kogoś kto zaczyna budżetowanie gotowy szablon w Excelu może być dobrym początkiem (podobnie jak szablon na kartce papieru, który przedstawiałem we wpisie “Prosty budżet domowy”). Szybko jednak przekonacie się, że takie rozwiązanie nie sprawdza się, jeśli chcecie przeprowadzać szczegółowe analizy w różnych przekrojach i do tego jeszcze Wasza lista kategorii wydatków puchnie. W takim przypadku przydają się dedykowane aplikacje. Sam korzystam z darmowego Microsoft Money dostępnego dla Windows (jest to jedyny powód, dla którego posiadam “maszynę wirtualną” z Windows na moim Macu). Popularnym ale kosztownym rozwiązaniem jest też YNAB (You Need A Budget). Wiem też, że na platformie Mac dużą popularnością cieszą się aplikacje Money Pro i MoneyWiz. Reasumując: zaczynasz? To zacznij od prostego szablonu w Excelu. Każda aplikacja – nawet najprostsza – ma swoją “barierę wejścia”, czyli wymusza nauczenie się jej obsługi. Wydaje mi się, że lepiej oddzielić naukę samych zasad budżetowania od nauki obsługi konkretnego programu. A jeśli jesteś już przekonany do budżetowania i szukasz rozwiązania, które ułatwi wpisywanie wydatków, to rozejrzyj się za aplikacją i wybierz taką, która najbardziej Ci odpowiada. 2) Jak śledzić stan poszczególnych kont przy użyciu Twojego szablonu w Excelu? Prosta odpowiedź – nie da się. Szablon, który opracowałem służy do planowania przychodów i wydatków oraz spisywania wydatków – w perspektywie miesięcznej. Nie służy on w ogóle do śledzenia stanu poszczególnych kont bankowych, kart kredytowych czy też kont oszczędnościowych z funduszem awaryjnym (FA), funduszem wydatków nieregularnych (FWN) czy innymi funduszami celowymi (Wakacje, Ubezpieczenie auta, Dentysta itp.). W tym celu można sobie stworzyć dodatkową tabelkę lub zakładkę ze stanem poszczególnych kont. Wtedy, w każdym miesiącu, w którym udaje Ci się odłożyć pieniądze, po prostu powiększaj stan tych kont o kwotę oszczędności. Z kolei w każdym miesiącu, w którym potrzebujesz skorzystać z oszczędności, po prostu “podbieraj” pieniądze z tego konta dopisując je jednocześnie w planowanym budżecie, jako dodatkowy przychód z konta FWN, FA lub innych funduszy celowych. Oczywiście można też przesiąść się na taką aplikację jak Microsoft Money. 🙂 3) Jak rozdzielić w arkuszu przychody i koszty na dwie osoby? W moim arkuszu – nie ma takiej możliwości. Nie widzę na to prostego rozwiązania, bo w gruncie rzeczy każdy koszt i przychód mogą być niezależnie przypisane do osoby. Połowicznym rozwiązaniem może być powielenie tych samych kategorii, ale z dopisanym imieniem, np. Higiena Tomek i Higiena Ania. Jeśli potrzebujecie aż tak zaawansowanego budżetowania, to polecam skorzystanie z aplikacji Microsoft Money. Pozwala ona wprowadzić kilka dodatkowych “przekrojów”, które pozwalają później łatwo analizować finanse: oprócz kategorii i podkategorii, do każdej transakcji można także przypisać konkretną osobę (Family members) lub np. nieruchomość (Properties). Takie podejście do spisywania wydatków pozwala bardzo łatwo wyszukiwać później transakcje związane z konkretną osobą. 4) Jak usunąć wiersze z pustymi lub zbędnymi kategoriami? Po pierwsze: nie usuwajcie wierszy z arkusza budżetowego, bo rzeczywiście mogą się w takim wypadku pojawić błędy zliczania. Po drugie: zamiast usuwania stosujcie ukrywanie wierszy. Wystarczy w tym celu zaznaczyć nadmiarowe wiersze, kliknąć na nich prawym klawiszem myszki i wybrać z kontekstowego menu polecenie Ukryj wiersze (w Google Docs) lub Ukryj (w Excelu). Operację tę trzeba powtórzyć na każdym z miesięcznych arkuszy. 5) Jak skopiować arkusz Google Docs tak żeby był dostępny tylko dla mnie? W tym celu należy w Google Docs wybrać menu File i polecenie Make a copy, a następnie wybrać nową nazwę i lokalizację dla własnej kopii arkusza. Oczywiście, aby było to możliwe, trzeba być zalogowanym do Google swoim kontem Gmail. Można także pobrać arkusz w innych formatach (File, Download as…). 6) Jak zapisywać oszczędności albo odłożenie pieniędzy na konkretny cel, np. zakup ciuchów? Jak zapisywać wpłaty i wypłaty z FWN? To bardzo dobre pytanie. Szablon budżetu pozwala zaplanować przychody i wydatki w skali miesiąca. Nie śledzi stanu naszych kont oszczędnościowych. Nawet, jeśli zaplanujemy w danym miesiącu odłożenie nadwyżek na konta celowe, np. na konto oszczędnościowe, na którym zbieramy środki na wakacje, to ten arkusz nie pomoże nam zapanować nad stanem takiego konta. Po prostu nie ma takich możliwości. Jest wycinkowym spojrzeniem tylko na jeden miesiąc. Każdy może dodać sobie dodatkową zakładkę z listą swoich kont oszczędnościowych (nazwanych według własnego schematu i celów, na które zbieracie pieniądze), a następnie odpowiednio zwiększać lub zmniejszać kwotę ich salda w zależności od operacji wykonywanej w danym miesiącu. Przykładowo załóżmy, że: Masz konta Fundusz Wydatków Nieregularnych (FWN) oraz Nowe Auto (NA). Na koncie FWN masz już odłożone 3000 zł, a na koncie NA – 2500 zł. W grudniowym budżecie zaplanowałeś, że na przyszłe wydatki nieregularne odłożysz 300 zł a na nowe auto – 200 zł. Takie kwoty wpisałeś do szablonu budżetu w kategorii Budowanie oszczędności. Po rozliczeniu miesiąca, na swojej nowo stworzonej zakładce ze stanem kont, dopisujesz do konta FWN dodatkowe 300 zł (łącznie 3300 zł) a do konta NA dodatkowe 200 zł (łącznie 2700 zł). Oczywiście zmiana arkusza jest następstwem wcześniejszego fizycznego przelania pieniędzy na te konta. Co stanie się, jeśli w styczniu będziesz chciał pójść do dentysty i wydać kwotę 1000 zł z oszczędności zgromadzonych w Funduszu Wydatków Nieregularnych? W budżecie na styczeń zaplanuj, że jednym z Twoich przychodów będzie 1000 zł z konta FWN. Dokładnie tak określ źródło przychodów. Wykonaj sobie przelew z konta FWN na konto ROR, z którego będziesz opłacać rachunki i wydatki w styczniu. Jednocześnie zmniejsz w arkuszu stan konta FWN (na swojej zakładce ze stanem kont) o 1000 zł – tak aby arkusz odzwierciedlał rzeczywisty stan tego konta. Po stronie wydatków zaplanuj wydanie 1000 zł na dentystę (np. w kategorii Opieka zdrowotna, Dentysta). Jeśli okaże się, że ostatecznie wydałeś na dentystę “tylko” 800 zł, to pod koniec miesiąca nadwyżkę 200 zł możesz przelać z powrotem na konto FWN (na poczet przyszłych wydatków nieregularnych) i operację taką “zaksięguj” w arkuszu jako wydatek w kategorii Budowanie oszczędności. 7) Jak uwzględnić w budżecie domowym przychody i koszty z działalności gospodarczej? Co do zasady sugeruję oddzielne prowadzenie budżetu domowego i budżetu firmowego. Pomaga to wprowadzić rozdział pomiędzy pieniędzmi prywatnymi i firmowymi, a to pomaga utrzymać porządek w finansach i zapobiec dotowaniu firmy z pieniędzy prywatnych lub… podbierania kasy z pieniędzy firmowych na realizację zakupów niezwiązanych z firmą. Takie działania utrudniają bowiem zauważenie problemów finansowych w firmach. Zachęcam do lektury artykułu, w którym pisałem o oddzieleniu pieniędzy firmowych od prywatnych. Jeśli jednak chcielibyście prowadzić wszystko w ramach jednego budżetu, to proponuję przyjąć następujące założenia: Wszystkie kwoty powinny być planowane i odnotowywane są w kwotach brutto. Płacony do Urzędu Skarbowego podatek VAT i zaliczki na podatek dochodowy – powinny być traktowane jako wydatek w kategorii Podatki. Przy takim podejściu nie ma sensu rozdzielanie ponoszonych wydatków firmowych oraz przychodów firmowych na kwoty netto i VAT. Jest to zafałszowanie, ale przynajmniej jest spójność z wydatkami prywatnymi, które też spisywane są w kwotach brutto. Plusem takiego podejścia jest wiedza o tym, ile pieniędzy mamy tak naprawdę do dyspozycji. Nawet jako przedsiębiorca płacimy kwoty brutto (chociaż później możemy odliczyć sobie VAT). Oczywiście przy takim podejściu budżet domowy nie będzie dobrym źródłem informacji o kondycji firmy. Jako źródło wiedzy lepiej sprawdzi się wykorzystywany system księgowy. 8) Jak wprowadzić do budżetu stałe, comiesięczne wydatki w określonych kategoriach? Potwierdzam, że arkusz nie oferuje możliwości określenia domyślnych wartości wydatków w poszczególnych kategoriach, które byłyby kopiowane z miesiąca na miesiąc. Można to jednak zrealizować we własnym zakresie. Wystarczy na zakładce, a której mamy już zaplanowany budżet – np. styczniowy – zaznaczyć komórki kolumny C (od komórki C52 aż do komórki C251) a następnie skopiować ich wartość, przejść na zakładkę kolejnego miesiąca i tam wkleić te same wartości ustawiając kursor w komórce C52. W ten sposób przygotowany zostanie “szablon” przychodów i wydatków na kolejny miesiąc, którego poszczególne wartości można następnie zmodyfikować ręcznie. Operacja taka nie spowoduje zepsucia żadnych reguł i kalkulacji. 9) Budżet śledzi wydatki “od 1-ego do 1-ego”. Co zrobić jeśli pensję otrzymuję około 25-ego każdego miesiąca? To jedno z najczęściej powtarzających się pytań. Budżet z założenia podzielony jest na miesiące kalendarzowe. Właśnie po to, aby łatwo dało się zaplanować przychody i wydatki w skali miesiąca. Sam budżet nic nie mówi o dacie wpływu pieniędzy na konto lub datach wydatków. Konstruuje się go właśnie po to, by stworzyć wiarygodny plan pozwalający spojrzeć na finanse w perspektywie miesięcznej a nie tylko “z dnia na dzień”. Jednym z podstawowych celów tworzenia budżetu i planowania wydatków jest właśnie oderwanie się od życia “od 1-ego do 1-ego” i uzbieranie w pierwszej kolejności takiej kwoty oszczędności, która pozwoli nam nie martwić się czy pensja wpływa 20-ego czy 30-ego. Planujemy jak poprawić naszą dotychczas “podbramkową” sytuację, w której nasze życie zależy od najbliższej wypłaty. Zauważcie, że bez względu na to, w który dzień otrzymujemy pensję, to tak naprawdę w ciągu miesiąca dysponujemy dokładnie taką samą kwotą zarobków (przynajmniej osoby na etatach). To w tej kwocie musimy zmieścić wszystkie miesięczne wydatki oraz oszczędności. Proponuję więc przestawić się na miesiące kalendarzowe w planowaniu budżetu i zapomnieć o dacie wypłaty pensji. Wiem, że to nieintuicyjne, ale przecież nawet wtedy, gdy pensję otrzymujecie 20-ego, to nadal miesięcznie do dyspozycji macie tę samą kwotę (najwyżej wydacie część z jednej wypłaty i część z drugiej wypłaty, ale kwota będzie stała). 10) Czy na każdy fundusz celowy (FA, FWN i inne) warto posiadać oddzielne konto w banku? Jakiego typu konto? Zdecydowanie warto przechowywać oszczędności na oprocentowanych kontach oszczędnościowych oraz lokatach. Wykorzystywanie do tego oddzielnych subkont wprowadza porządek w domowych finansach. Rzucając okiem na stan takiego konta od razu widzimy ile środków udało nam się już odłożyć na konkretny cel. Może to działać zarówno mobilizująco jak i załamująco – jeśli oszczędności nie przyrastają. Świadomość czasami boli, ale jest pierwszym krokiem do poprawy sytuacji. Proponuję otworzyć oddzielne konta na Fundusz Awaryjny (pierwsze 1000–2000 zł oszczędności) oraz Fundusz Wydatków Nieregularnych (ekwiwalent ponoszonych nieregularnie kosztów na najbliższy rok). Gdy kwoty oszczędności przyrastają, to można scalić te fundusze w jeden (FA przestaje pełnić już wtedy swoją rolę, bo i tak mamy oszczędności). Można także utworzyć oddzielne konta na te oszczędności, które dotyczą dużych wydatków celowych, np. remont mieszkania (raz na kilka lat), zakup samochodu, wakacje marzeń itp. Dobrą zasadą jest przechowywanie pieniędzy na wydatki krótkoterminowe (w perspektywie kwartału) na kontach oszczędnościowych, a na wydatki długoterminowe – w formie lokat bankowych płacących nieco wyższe odsetki. 11) Czy w szablonie budżetu można w łatwy sposób zmienić walutę, np. na GBP, NOK lub EUR? Niestety nie ma takiej możliwości. Arkusz wymaga ręcznego zaznaczenia wszystkich pól, które mają symbol waluty i zamianę tej waluty na pożądaną. Jeśli ktoś z Was zna bardziej zautomatyzowany sposób, to proszę o informację. 12) Jak w szablonie budżetu domowego klasyfikować inwestycje oraz wpłaty składek na polisy inwestycyjne? Na to pytanie nie ma dobrej odpowiedzi. dlatego nie jestem zwolennikiem produktów finansowych, który łączą w sobie różne cele, np. funkcję ubezpieczenia na życie z inwestowaniem. Bardzo trudno jest samodzielnie wyliczyć (a wręcz jest to niewykonalne) jaka tak naprawdę część jest kosztem ubezpieczenia, jaka kosztem prowizji i innych opłat dla ubezpieczyciela, a jaka część składki jest inwestowana. Mój szablon budżetu domowego nie daje żadnych możliwości śledzenia własnych inwestycji. Warto opracować w tym celu własny arkusz lub też przejść na budżetowanie i śledzenie inwestycji z wykorzystaniem dedykowanej aplikacji, np. Microsoft Money. Przy czym od razu zaznaczę, że i tak pioruńsko trudno będzie odzwierciedlić w Money tak złożone produkty jak polisy inwestycyjne z funkcją ochronną (ubezpieczeniem na życie). MS Money doskonale nadaje się jednak do śledzenia inwestycji w akcje oraz w funduszach inwestycyjnych i umożliwia również ręczną zmianę notowań po to, aby co jakiś czas przeliczyć wartość inwestycji. Odpowiadając wprost na pytanie “jak to księgować” sugerowałbym potraktować w budżecie wpłaty na polisy jako wydatek w kategorii Budowanie oszczędności. Na oddzielnej, własnoręcznie stworzonej zakładce stworzyć sobie listę comiesięcznych wpłat i tam je sumować. Oczywiście ostateczną wartość inwestycji aktualizować w oparciu o wyciągi z rachunku inwestycyjnego dostarczane przez ubezpieczyciela. Tylko w ten sposób można przekonać się czy wartość inwestycji jest wyższa niż suma wpłat. Dodatkowo warto w takim arkuszu dopisać sobie – chociażby w formie komentarza – podstawowe informacje dotyczące tej formy inwestowania: datę rozpoczęcia inwestycji, okres polisy, wartość prowizji wynikających z umowy, wysokość ew. opłaty likwidacyjnej itp. 13) W jaki sposób odwzorowywać w budżecie wydatki kartą kredytową i późniejszą spłatę zadłużenia na karcie kredytowej? To bardzo dobre i często zadawane pytanie. Opisana powyżej sytuacja doskonale obrazuje, jak bardzo korzystanie z karty kredytowej potrafi zaciemniać obraz finansów osobistych. Za wydatki płacimy pieniędzmi banku, a następnie – z opóźnieniem – musimy spłacić całą lub część kwoty zadłużenia. Oczywiście polecam spłacać zawsze całe zadłużenie. O konsekwencjach nie robienia tego pisałem szczegółowo we wpisie o sposobie liczenia kosztów obsługi długu na karcie kredytowej. Tak jak pisałem już wcześniej, mój szablon arkusza budżetu domowego nie umożliwia śledzenia stanu kont ani transferów (przelewów) pomiędzy tymi kontami. z perspektywy rozliczeń kartę kredytową traktujemy tak jak kolejne konto. Operacje typu “całkowita spłata zadłużenia karty kredytowej” traktowane są tak jak każdy inny przelew między naszymi kontami. Z perspektywy budżetu domowego jest to operacja neutralna. Od samego przelania pieniędzy z konta ROR na konto karty kredytowej saldo naszych wydatków się nie zmienia. Wiem, że brzmi to paradoksalnie – bo przecież po spłacie zadłużenia mamy fizycznie mniej pieniędzy – ale faktem jest, że to nie sam fakt spłaty powoduje ubytek pieniędzy. Spłata odzwierciedla tylko to, że wcześniej się zadłużyliśmy korzystając z limitu karty kredytowej. Dla ułatwienia proponuję takie rozwiązanie: Wszystkie wydatki ponoszone kartą kredytową po prostu spisujcie w dacie ich poniesienia. Jeśli 4 stycznia kupiliście buty za 100 zł płacąc kartą, to zapiszcie ten wydatek w arkuszu tego dnia. Dzięki temu na bieżąco będziecie widzieć ile pieniędzy jeszcze macie do dyspozycji w skali miesiąca. Jeśli macie problem ze spłatą całego zadłużenia karty kredytowej, to dla ułatwienia możecie utworzyć sobie konto oszczędnościowe, które nazwiecie “Karta kredytowa”, i warto przelewać na nie z ROR na bieżąco te kwoty, które wydajecie kartą kredytową. Jest to czasochłonne, ale jednocześnie w ten sposób odkładać będziecie pieniądze na spłatę karty kredytowej i spłata zadłużenia nie będzie dla Was zaskoczeniem. Na dzień-dwa przed terminem spłaty karty kredytowej, po prostu przelejcie całą kwotę z wyciągu karty na konto karty. Operacji tej nie odnotowujecie w arkuszu budżetowym. Przecież już macie spisane tam wydatki poniesione kartą. Nieco inaczej wygląda sytuacja, gdy spłacacie tylko minimalne zadłużenie na karcie kredytowej i generujecie na karcie dług. W takim przypadku postępujecie dokładnie tak samo jak powyżej: Wydatki kartą kredytową spisujecie w dacie ich powstania. Zapewne z budżetu wyniknie Wam, że wydajecie więcej niż zarabiacie. Samej spłaty kwoty minimalnej nie oznaczacie w żaden sposób w arkuszu budżetu domowego (przypominam, że nie śledzi on transferów między kontami). To co jednak wpisujecie po stronie wydatków w budżecie, to koszt odsetek za wykorzystane zadłużenie na karcie kredytowej. I taka pozycja powinna jak najbardziej znaleźć się w budżecie bo to jest Wasz realny wydatek na rzecz banku – ponoszony z tytułu korzystania z długu na karcie kredytowej. Informację o kosztach obsługi zadłużenia także znajdziecie na wyciągu z karty kredytowej. Reasumując: karta kredytowa sporo komplikuje w śledzeniu przepływów finansowych i stanu kont. Może się wydawać, że mamy więcej pieniędzy niż w rzeczywistości, bo nie widząc stanu kont w Excelu łatwo jest przeoczyć zadłużenie. To właśnie dlatego, że poza samym budżetem chcę także dobrze śledzić wszystkie swoje przepływy finansowe, cały czas korzystam z darmowej aplikacji Microsoft Money. 14) Dlaczego w aplikacji Numbers na Macu nie widać kolorowych pasków odzwierciedlających stan realizacji budżetu w poszczególnych kategoriach? Niestety nie wszystkie aplikacje do obsługi arkuszy kalkulacyjnych mają identyczne funkcje. Mój szablon budżetu domowego tworzę w najnowszej wersji Microsoft Excel. Następnie konwertuję go na formaty starszej wersji Excela, arkusza Numbers dla Mac oraz arkusza Google Docs (a dokładniej Google Sheets). Poprawiam te błędy konwersji, które zauważę i które umiem wyeliminować, ale absolutnie nie jestem ekspertem od wszystkich aplikacji. Arkusze dostarczane są “takimi jakie są”. Jeśli chcecie i potraficie, to możecie je samodzielnie usprawniać. 15) Mam nieregularne zarobki. Jak mam podejść do planowania budżetu domowego skoro nie wiem ile zarobię? To najczęstsze pytanie, jakie znajduję w mailach od Was. Na temat planowania budżetu przy nieregularnych zarobkach napisałem już oddzielny artykuł – gorąco polecam jego lekturę. Podsumowanie Jak widzicie z samych odpowiedzi na Wasze pytania zadane w komentarzach powstał całkiem pokaźny wpis. Postaram się go aktualizować o kolejne odpowiedzi w miarę pojawiania się nowych wątpliwości. Zachęcam do zadawania pytań w komentarzach. Uczciwie mówiąc prowadzenie budżetu w Excelu (lub innym arkuszu) przeznaczone jest przede wszystkim dla tych osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z budżetem domowym albo którym taki arkusz wystarcza. Jeśli czujecie, że Wasze potrzeby rosną, chcecie śledzić także stan kont, terminy rachunków do zapłaty, tworzyć rozbudowane raporty dotyczące wydatków w dłuższym horyzoncie czasowym oraz śledzić Wasze inwestycje, to zdecydowanie zalecam przejście na dedykowaną aplikację do zarządzania finansami osobistymi. Ja lubię darmowy Microsoft Money, ale to nie jest jedyny wybór. Rozsądną alternatywą jest dosyć kosztowny YNAB. Co do innych aplikacji – nie mam dobrych doświadczeń. Quicken, który był godnym konkurentem MS Money, nie jest dostępny w Polsce (jego producent sprzedaje go tylko w USA) i nie jestem w stanie aktualnie nawet zapoznać się z jego funkcjonalnością. Siłą rozpędu korzystam więc z MS Money, w którym mam historię moich finansów sięgającą aż do 1998 roku. Z programu tego korzystam już ponad 20 lat, ale w międzyczasie zmieniałem wersję aplikacji i przez własną głupotę utraciłem dane z lat 1995–1997. Niemniej jednak potwierdzam, że MS Money – pomimo, że od lat nierozwijany – doskonale sprawdza mi się w prowadzeniu mojej buchalterii finansowej. Cały czas zadziwia mnie, że działa bardzo wydajnie, pomimo ogromu moich informacji zgromadzonych w jego wiekowej już bazie danych. 🙂 Bez względu na narzędzie, z którego korzystacie, życzę Wam przede wszystkim wytrwałości i pozytywnego wpływu budżetowania na stan Waszych finansów. Komplet informacji o prowadzeniu budżetu domowego znajdziecie w artykułach z cyklu “Zaplanuj budżet domowy”. Nieustająco odsyłam także do mojej książki “Finansowy ninja”, w której znajdziecie wiele podpowiedzi dotyczących układania i praktycznej realizacji kompleksowego planu finansowego. Dobrego dnia! Czytaj także: Darmowy szablon budżetu domowego – recepta na kontrolę nad swoimi finansami Pytanie, jak wykorzystać budżet na marketing przychodzący, aby stworzyć strategię, która będzie zarówno skuteczna, jak i mieszcząca się w budżecie, jest wciąż aktualne. Aby pomóc Ci postawić stopy na nogi, oto kilka porad, gdzie wydać budżet na marketing przychodzący i dlaczego te obszary są dobrym pomysłem. Chciałbyś zaoszczędzić na wakacje albo sprzęt, o którym od dawna marzysz, ale pod koniec miesiąca ciągle się okazuje, że brakuje Ci na to pieniędzy? Spróbujemy Ci doradzić, w jaki sposób zarządzać swoimi finansami, żeby pod koniec miesiąca zanotować plusy a nie minusy. 1. Zapisuj swoje wszystkie przychody i notatniku sporządź tabelkę z dwiema kolumnami – przychody oraz wydatki. Regularnie wpisuj do tabelki wszystkie swoje wydatki. Dzięki temu będziesz mógł kontrolować swoje finanse. Na podstawie tabelki znacznie łatwiej jest określić, na co w danym miesiącu możemy sobie jeszcze pozwolić, a z czego powinniśmy masz dzieci albo wnuki, którzy dobrze znają się na komputerze, mogliby pomóc Ci założyć arkusz na Excelu. Program ten sam oblicza wydatki, wystarczy, że będzie się regularnie uzupełniało wydatki oraz przychody. Jest to wielkim udogodnieniem, a poza tym minimalizuje możliwość zaistnienia błędu. 2. Uważaj na prąd oraz za wodę i prąd mogą mocno nadwyrężyć nasz budżet domowy. Jeśli nie masz w domu liczników, to postaraj się o nie jak najszybciej. Dzięki nim będziesz mógł kontrolować zużycie prądu oraz wody. Kontrola ta znacznie obniży Twoje wydatki, bo po co niepotrzebnie wydawać pieniądze. 3. Kupuj z wyjściem do sklepu sporządź sobie dokładną listę produktów, które są Ci potrzebne. Uchroni Cię to przed niepotrzebnymi wydatkami na produkty, które wcale nie są Ci tak bardzo potrzebne. Poza tym zawsze warto się po prostu zastanowić – czy ta rzecz jest mi faktycznie potrzebna? Czasami chwila zastanowienia może uchronić Cię przed zbędnym wydatkiem, który jedynie obciąży Twój portfel. 4. Jedz zdrowo i… w z kupowania gotowych produktów – są one dobrym rozwiązaniem, ale tylko raz na jakiś czas. Zaplanuj także dobrze swoje wyjścia ze znajomymi, nie zawsze musisz spotykać się z nimi w kawiarni. Nie rezygnuj z restauracji, dobrze jest czasami wyjść ze znajomymi – a przy jedzeniu doskonale spędza się czas. Ale równie dobrze możesz też ich zaprosić do siebie, z pewnością dużo zaoszczędzisz, a czas upłynie Wam równie miło. Poza tym jedzenie domowe jest znacznie zdrowsze – a po co przeciążać zbytnio Obalamy mity wokół odwróconej hipoteki 5. Uważaj na kredyty i i inne instytucje kuszą nas dobrymi ofertami, ale czy kredyt/pożyczka są nam faktycznie potrzebne? Czasami lepiej jest poczekać chwilę, zamiast zaciągać kredyt. Można w końcu spokojnie odłożyć pieniądz i niepotrzebnie nie obciążać swojego konta. Kredyt to nie tylko suma, którą bank Ci wypłaci, to także dodatkowe koszty, które zwiększają sumę, którą musisz potem oddać. Jeżeli więc jesteś zmuszony do wzięcia kredytu, wcześniej dokładnie przyjrzyj się ofertom banków, by wybrać najtańszą opcję. Możesz poradzić się znajomych albo rodziny, bądź też udać się do ośrodka, w którym udziela się bezpłatnych porad w tym zakresie – radzi Maria Schicht, prezes funduszu Hipotecznego Familia. 6. Papierosy są wrogiem Twojego zdrowia i… za paczkę papierosów, nawet tych najsłabszych, rośnie. Czy faktycznie warto wydawać fortunę na papierosy, kiedy te same pieniądze mógłbyś przeznaczyć na pralkę czy wyjazd, o którym od dawna marzysz. Prosta kalkulacja – zakładając, że paczka papierosów kosztuje 6 złotych, a Ty palisz jedną paczkę dziennie, to w ciągu miesiąca tracisz około 180 złotych, w ciągu roku zaś 2160 złotych. Warto chyba jednak przemyśleć następny zakup papierosów. 7. Szukaj tanich ośrodki kultury itp. oferują przez cały czas szereg darmowych rozrywek, które mogą wspaniale się nadawać na spotkania ze znajomymi. Korzystaj z takich atrakcji, a nie tylko zaoszczędzisz, ale także nawiążesz nowe kontakty towarzyskie. 8. Nie przesadzaj z wydatkami na wnuczek marzy o najnowszej grze albo samochodzie? Ty oczywiście spełniasz jego marzenie… BŁĄD! Pamiętaj o sobie i swoich codziennych wydatkach. Rodzina z pewnością nie chce, byś się zadłużał na drogie prezenty. Wystarczy pamięć i drobny podarunek, to jest najpiękniejsza forma miłości. 9. Skorzystaj z odwróconej hipoteki i powiększ swoje dochody na emeryturze. Dodatkową propozycją dla osób powyżej 65 roku życia na zyskanie dodatkowych funduszy jest odwrócona hipoteka, jest to zwłaszcza dobra oferta dla osób, które są samotne. Poprawienie standardów swojego życia powinno być priorytetem każdego z nas, przy obecnych emeryturach, nawet przy najlepszych chęciach, czasami bardzo trudno jest odłożyć cokolwiek na później. Tymczasem przecież każdy z nas ma swoje marzenia – jak zauważa Maria Schicht, prezes Funduszu Hipotecznego Familia - seniorzy XXI wieku są aktywną grupą społeczną, która uczestniczy w szeregu zajęć oraz innych aktywności. Więc odwrócona hipoteka może być naprawdę dobrym rozwiązaniem dla wielu osób po 65 roku żeby nie oszczędzać na jedzeniu. Lepiej już zrezygnować z jakiejś przyjemności – jak dodatkowe wyjście do teatru, nowe palto czy drogi prezent dla wnuczka – niż ryzykować swoje serwis: Prawa seniora

Budżet tak naprawdę rozplanowujemy dopiero po opłaceniu podatku. Rozdysponowujemy na papierze kwotę, która zostaje po odliczeniu podatku i dopiero dzielimy ją na to, na co musimy wydać.) stała kwota na jedzenie (w tym momencie mieścimy się w kwocie 1000 zł ale to tylko dzięki temu, że planujemy swoje posiłki.)

W tym wpisie postaram się pokazać Ci, iż oszczędzanie pieniędzy wcale nie musi być trudne i niemożliwe. Wokół tematu oszczędzania pieniędzy narosło, moim zdaniem, wiele mitów, które skutecznie sporą część osób zniechęcają do budowania oszczędności. Nie ukrywam, iż też należałem do tej grupy, która twierdziła, że oszczędzanie pieniędzy to temat złożony, i że bez większych zapasów środków to nawet nie ma co się za to zabierać. To błąd! Oszczędności da się tworzyć i można to zacząć robić w kilku prostych krokach!Możesz również odsłuchać artykuł w formie podcastu!Player odcinka ↧ ↧ ↧ ↧ ↧Player odcinka ↥ ↥ ↥ ↥ ↥Oszczędzanie pieniędzy jest trudne – czy aby na pewno?Często w kwestii budowania oszczędności spotykam się ze stwierdzeniem „oszczędzanie pieniędzy jest trudne”, „trudno jest robić oszczędności” bądź wręcz „oszczędzanie jest niemożliwe”. Cóż… śmiem się nie zgodzić! Sam jestem żywym przykładem tego, iż da się oszczędzać i można się do tego zabrać względnie łatwo. Oczywiście nic nie dzieje się samo i nikt Ci Twoich oszczędności nie poda na tacy. Każda zmiana, którą chcemy wprowadzić w życie, wymaga od nas nieco poświęcenia i pracy, jednak efekty, które możemy uzyskać, są tego warte!Oszczędzanie pieniędzy nie jest skomplikowane, jeśli tylko zabierzesz się do tego z zaangażowaniem, pomysłem i postanowieniem bycia systematycznym. Kluczowe jest tutaj przede wszystkim Twoje nastawienie. Jeśli od razu wyjdziesz z założenia, że nic nie uda Ci się w kwestii oszczędzania zdziałać, to tak faktycznie będzie. Daj sobie szansę! Zapomnij na chwilę o swoich uprzedzeniach do oszczędzania bądź o tym, co inni Ci w tej kwestii mówili. Zacznij z nastawieniem, które również składa się na Twój sukces w tej materii. Pomyśl sobie: „Oszczędzanie pieniędzy jest dla mnie i mogę to zrobić!„.Jeśli już wytworzysz w swojej głowie właściwe podejście do tematu oszczędzania, zabierz się za solidne uporządkowanie swoich finansów. Tak, jak wspomniałem, nic nie dzieje się samo i Twoja praca nad procesem oszczędzania musi być wykonana od początku do końca, by temat rozruszać. W późniejszej fazie będzie już tylko prościej, gdyż zrozumiesz, że oszczędzanie jest możliwe, wytworzysz sobie nawyk oszczędzania oraz, zachęcony efektami, ustabilizujesz swoją regularność w zakresie budowania początek zdecydowanie warto uporządkować swój budżet domowy. Bez dobrego rozeznania skąd przychodzą pieniądze i w jakiej ilości oraz bez sumiennego sprawdzenia na co te pieniądze są wydawane, ciężko będzie ustalić, jaką kwotę jesteś w stanie odkładać. Dlatego, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, zmierz się ze swoim budżetem domowym. Wykorzystaj proste narzędzia i arkusze do sprawdzenia swojej sytuacji finansowej. Ustal, ile zarabiasz i zbadaj, na co i ile wydajesz. Poszukaj, jak dodatkowo jesteś w stanie zmniejszyć swoje koszty życia. Każdą złotówkę, którą urwiesz z codziennych wydatków, możesz przeznaczyć na budowanie swoich już Twój budżet domowy będzie pod kontrolą i poznasz jego wszelkie aspekty, przygotuj swoją hierarchię wydatków. Taka hierarchia wydatków pozwoli Ci określić, ile możesz przeznaczyć na tworzenie oszczędności, a ile środków powinieneś kierować na pokrycie innych (ważniejszych) potrzeb. Pamiętaj, że oszczędzanie pieniędzy nie jest trudne, jednak nie zawsze musi być Twoim nadrzędnym celem. Skup się przede wszystkim na zaspokojeniu bieżących potrzeb, uregulowaniu rachunków, regularnej spłacie rat (o ile jakieś posiadasz). Dopiero kiedy te kwestie zostaną zabezpieczone, sprawdź, ile pieniędzy Ci zostało i skieruj je do puli prowadzony budżet domowy i jasno określona hierarchia wydatków z pewnością pomogą Ci określić, jakie środki możesz przeznaczyć na tym momencie nadszedł czas na kolejny krok… mianowicie – uruchomienie konta oszczędnościowego! Gdzieś przecież swoje oszczędności musisz trzymać, prawda? Dlaczego konto oszczędnościowe? Bo na początek w zupełności wystarczy. Łatwo i szybko założysz je paroma kliknięciami w systemie bankowości internetowej, z którego korzystasz. Zalecam posiadanie konta oszczędnościowego, gdyż unikasz mieszania się środków na bieżące wydatki z pieniędzmi, które chcesz zaoszczędzić. Dodatkowo nie wydasz oszczędności tak łatwo, gdyż zazwyczaj tylko jedna wypłata w miesiącu z konta oszczędnościowego na rachunek bieżący jest pieniędzy jest tylko dla bogatych – nie daj sobie tego wmówić!„Nie oszczędzam bo mało zarabiam”, „Nie mam oszczędności bo nie jestem bogaty”, „Nie mam z czego odłożyć” – takie myśli również krążyły mi po głowie i wiem, że nie byłem sam z takim myśleniem. Przyznaję, trudno zabrać się za oszczędzanie pieniędzy skoro nieraz nie wystarcza środków na życie do kolejnej wypłaty. Jednak naprawdę nie trzeba być milionerem (ja nie jestem), aby być w stanie odkładać zdaniem w oszczędzaniu pieniędzy nie chodzi o to, by odkładać setki czy też tysiące złotych co miesiąc. Oszczędzanie pieniędzy, według mnie, polega przede wszystkim na tym, by w ogóle budować jakąkolwiek pulę oszczędnościową. Nawet jeśli to oznacza, że odłożysz 5-10zł czy 20zł miesięcznie. Tu nie chodzi o kwoty, a o sam fakt budowania oszczędności! Po prostu od czegoś trzeba (a wręcz warto!) 50zł miesięcznie? Świetnie! Bardzo dobry początek! Po prostu zacznij i regularnie przelewaj te 50zł co miesiąc na swoją pulę oszczędnościową. Na ten moment „stać Cię” na tyle… i już! To nie jest ani dobrze, ani źle. Po prostu taką masz obecnie sytuację życiową. A, uwierz mi, i tak jest ona lepsza u Ciebie niż u większości osób, bo Ty już zacząłeś oszczędzać, a reszta nawet jeszcze o tym nie zaczęła myśleć. Lepiej być już ten krok do przodu!Także nie zastanawiaj się nad tym, że Twoje oszczędności rosną powoli. Skup się na tym, że w ogóle je posiadasz oraz pomyśl, jak możesz zwiększyć kwotę, którą będziesz przelewać na konto oszczędnościowe. Raz jeszcze przeanalizuj swój budżet w poszukiwaniu wydatków, które możesz zmniejszyć lub w ogóle uciąć. Zastanów się również nad tym, jak możesz zwiększyć swoje przychody. Nie ma co ukrywać… im wyższe dochody, tym więcej środków z pewnością przeznaczysz na oszczędności. Jeśli jednak zabierzesz się za oszczędzanie pieniędzy już teraz, to w przyszłości, gdy Twoje dochody wzrosną (czego Ci serdecznie życzę!), będzie Ci już zdecydowanie prościej kierować większe kwoty na swoją „oszczędnościówkę”, gdyż będziesz już miał wyrobione prawidłowe nawyki pieniędzy bez ustalonego celu nie ma sensu – doprawdy?„Nie oszczędzam, bo nie mam na co”, „Nie widzę celu zbierania pieniędzy”, „A co ja niby potem zrobię z tymi oszczędnościami?” – śmiem twierdzić, że nie zawsze potrzebujesz jasno wytyczonego celu, aby rozpocząć oszczędzanie. Choć z drugiej strony jakiś cel daje motywację, co również jest ważne i potrzebne, aby zachować regularność w jednak prawdzie w oczy… czy naprawdę aż tak trudno jest wymyślić sobie jakiś cel oszczędnościowy? Może zacznij zbierać na wyjazd na wakacje, może stwórz pulę oszczędnościową na sfinansowanie jakiegoś ciekawego kursu poszerzającego Twoje umiejętności. A może warto pomyśleć o odkładaniu na przyszłość Twojego dziecka (w czym też może pomóc Ci świadczenie „Rodzina 500+„). Albo zwyczajnie zacznij zbierać pieniądze i zbuduj własną finansową poduszkę bezpieczeństwa lub przeznacz zaoszczędzone środki na wcześniejszą spłatę 5-10 minut i jestem pewien, że znajdziesz cel, a może nawet i nie jeden, na który zechcesz przeznaczyć co mi to całe oszczędzanie pieniędzy?Bo warto! Tylko tyle i aż tyle. Przy odpowiednim podejściu do tematu oszczędzanie pieniędzy może być łatwe i przyjemne, i nieść wiele radości z osiągania swoich celów finansowych. Oszczędności dają spokój (fundusz awaryjny, finansowa poduszka bezpieczeństwa), spełnienie marzeń (wyjazd na ciekawe wakacje, zakup mieszkania – wkład własny), pomagają regulować stałe wydatki (np. coroczne ubezpieczenie samochodu, mieszkania), ułatwiają sprawianie przyjemności innym (prezenty na Święta czy też urodziny dla członków rodziny lub znajomych).Zdecydowanie warto oszczędzać. Zacznij od małych kroków i ciesz się każdą odłożoną złotówką. A w miarę polepszania się Twojej sytuacji finansowej przeznaczaj na oszczędności coraz większe kwoty i z zadowoleniem obserwuj jak rosną fundusze na obrane przez Ciebie pieniędzy w 5 krokach – zacznij i Ty!Podsumowując, oszczędzanie pieniędzy jest dla każdego i naprawdę ogromna większość ludzi może spokojnie się za to zabrać. Warto do tego podejść po prostu z głową, ułożyć sobie plan, zadbać o dobre funkcjonowanie budżetu domowego, ustalić swoją hierarchię wydatków, wygospodarować środki, które trafią na konto oszczędnościowe i… cieszyć się rosnącymi oszczędnościami!Zastosuj już dziś te 5 kroków i otwórz sobie drogę do własnych oszczędności!Sumiennie i rzetelnie przygotuj swój budżet domowy – spisz przychody i wydatki, poszukaj na czym możesz zaoszczędzić lub z czego możesz w pełni zrezygnować. Uzyskaną w ten sposób nadwyżkę śmiało możesz skierować na pulę konto oszczędnościowe – osobne konto ułatwi Ci rozróżnienie środków na bieżące potrzeby od tych, które mają budować pulę na Twoje cele oszczędnościowe. Unikasz też sytuacji, gdy przez przypadek lub też świadomie środki z oszczędności po prostu wydasz, bo będą łatwo dostępne na koncie regularny – każdego miesiąca przelewaj jakąś kwotę na konto oszczędnościowe. Najlepsza opcja jest taka, gdy co miesiąc na oszczędności przeznaczasz stałą kwotę lub nawet ją regularnie zwiększasz. Jeśli jednak w danym miesiącu nie możesz przelać ustalonej kwoty… to nic! Przelej mniejszą! Oszczędzanie ma być przyjemnością i ma dawać Ci poczucie satysfakcji a nie przykrego w ogóle z powodu trudnego miesiąca nic nie dasz rady przeznaczyć na oszczędności… trudno! Ale nie poddawaj się! W przyszłym miesiącu przelej tyle, ile możesz lub postaraj się przeznaczyć nieco większą sumę na oszczędności, aby zrekompensować ewentualny brak ostatniej swoje dochody – staraj się powiększać wpływy do budżetu. Powalcz o podwyżkę, postaraj się uzyskać lepsze wyniki w pracy, by wywalczyć premię, poszukaj dodatkowego źródła dochodu (np. praca w weekendy). A może w ogóle pomyśl o zmianie pracy na taką, gdzie uzyskasz lepsze wynagrodzenie. Większe dochody to możliwość generowania większych oszczędności. Warto zadbać o poprawienie swojego komfortu życia poprzez zwiększenie zarobków i zbudowanie większej puli swoją wiedzę odnośnie oszczędzania i inwestowania – jeśli już wyrobisz sobie nawyk oszczędzania i nie będziesz miał problemów z regularnością w oszczędzaniu oraz Twoje oszczędności nieco urosną, warto zastanowić się nad poszukaniem ciekawszych opcji lokowania pieniędzy niż konto oszczędnościowe. Rozważ założenie lokaty, przeanalizuj opcje obligacji skarbowych, poczytaj nieco o inwestowaniu na giełdzie lub w nieruchomości. Pamiętaj jedynie, iż oszczędzanie powinno dawać Ci bezpieczeństwo finansowe!Zanim podejmiesz się działań inwestycyjnych dokładnie zapoznaj się z tematem oraz dostępnymi opcjami oraz miej na uwadze ryzyko inwestycyjne. Sugeruję, abyś też nie przeznaczał na inwestycję wszystkich swoich oszczędności. Może na początek jakieś 5-10% z dostępnej puli. Ja osobiście wychodzę z założenia, że lepiej mieć oszczędności, nawet na słabiej oprocentowanych opcjach, niż stracić je szybko na niepewnej i nieznanej drodze razie zainteresowania tematem inwestycji polecam zapoznać się z tą publikacją. Sam posiadam i jestem w trakcie lektury. A zawsze warto poszerzać horyzonty 🙂 .Życzę Ci wytrwałości i powodzenia! Trzymam kciuki za to, by Twoje oszczędzanie pieniędzy dawało Ci jak najwięcej satysfakcji ze stale rosnących kwot, które uzbierasz przy pomocy stosowanych metod oszczędzania!Zapraszam także do komentowania odnośnie tego, jak u Ciebie wyglądała droga do budowania oszczędności oraz na temat sposobów na oszczędzanie dalej! Dla Ciebie to jedno kliknięcie a dla mnie ogromna pomoc. Dzięki!
ኪачኞηяքуз ւаη нቾтотοՐоλиσявсе ቩоቺιзв ожеηθУዡοዧи зυслиба
Н οβሾգቆцሹζ ኞառаջозቴԷνխврαςየ деχቃфеգудΕгафыщафуኟ πա
Ճеስօкоցуր бըդидроΧሏмեб иρудθτо ощωчуΧኆкл ፔդащошажок
Азву щиклуπеλАсիбрел уфоλኅиհυ мխվослесв
Υጄусеш твошоσэрФ уքаβቂጥμεእоንожа рсиτуглու
Witam, jestem w stanie odkładać niewiele, kilka stów miesięcznie. Gdzie to lokować żeby pieniądze nie leżały bezczynnie na koncie? Kiedyś zainwestowałam w fundusz obligacji $, zarobiłam w ten sposób 40% początkowej kwoty.
Jeżeli zaczynasz oszczędzanie, ale uważasz to za zbyt trudne, to znaczy, że potrzebujesz odrobiny motywacji. Tylko skąd ją wziąć, gdy nie wiesz nawet od czego zacząć? Nie będę Cię motywować widmem biedy. Strach potrafi zmotywować do działania, ale nie jest na dłuższą metę czymś pożądanym. Podam Ci 10 prostych punktów, które pozwolą Ci zachować zapał i to nie tylko słomiany. 1. Sprawdź, co możesz zyskać oszczędzając Największą przeszkodą w oszczędzaniu jest świadomość, że musisz z czegoś zrezygnować. Odwróć to myślenie. Nie myśl, jakie małe przyjemności tracisz teraz. Zastanów się jak duże korzyści odniesiesz za jakiś czas. Porzucenie 1 wydatku, który kosztuje Cię 100 zł miesięcznie, w ciągu roku da Ci zł. Co możesz za to kupić? Może chciałeś wymienić pralkę? Może pozbędziesz się kosztownego nawyku, którego wcale nie potrzebujesz? Sprawdź ile miesięcznie możesz zaoszczędzić i co oraz po jakim czasie dzięki temu możesz uzyskać. 2. Wyznacz cel oszczędzania Jesteś zdecydowany na oszczędzanie? Ekstra, ale samo w sobie nie ma to sensu. Nie oszczędzaj pieniędzy, tylko po to, by je gromadzić. Szybko się wypalisz lub staniesz się skąpcem (sprawdź, czy już nim nie jesteś). Niech do odkładania pieniędzy motywuje Cię konkretny cel. Nowe auto, remont mieszkania albo wakacyjny wyjazd. Cel musi być dokładnie określony. Jeśli zbierasz na wakacje, to chcesz zjeść gofra na plaży, a nie kupić sobie gofrownicę. Konkretny cel, konkretna kwota i konkretny termin. Jeśli nie wiesz jak to zrobić, sprawdź mój tekst o funduszu celowym. Cel powinien być realny i w Twoim zasięgu. Nie odkładaj na Rolls-Royce’a jeśli stać Cię tylko na Bentleya. Jeżeli cel jest poza Twoim zasięgiem to: Wydłuż czas oszczędzaniaZwiększ odkładane kwotyWybierz tańszą alternatywęUzbrój się w cierpliwość 3. Zacznij od małych kroków Początki są najgorsze, miotasz się we wszystkim, a efekty są marne. Nie przejmuj się. Daj z siebie tyle ile możesz. Poprzeczkę możesz podnieść w każdej chwili, gdy poczujesz się pewniej. Zacznij od symbolicznej kwoty lub wartości procentowej Twoich dochodów: 50 zł lub 5% pensji jest w porządku. Nie jest to dla Ciebie żadnym obciążeniem? Świetnie! Stopniowo podnoś wartość comiesięcznych oszczędności, aż zacznie stanowić to dla Ciebie problem. W tym momencie dochodzisz do najlepszego momentu na zastosowanie budżetu domowego. 4. Prowadź budżet domowy Budżet domowy to nie tylko spis wydatków. To kontrola nad własnymi finansami w pełnej formie. Zobacz, gdzie wydajesz więcej niż Ci się wydaje (co za zbieg okoliczności), jakie wydatki możesz ograniczyć, a które całkowicie wyeliminować. Wyciągaj wnioski i analizuj dane. Pełne miesięczne zestawienia potrafią otworzyć oczy na własne błędy, jak i zachęcić do skuteczniejszego wyciskania wyniku. Jak prowadzić budżet domowy? Jakich aplikacji czy arkuszy używać. Nie będę Ci tego teraz pisał. Zrobiłem o tym cały cykl edukacyjny dokładnie tłumacząc każde zagadnienie. Kliknij tutaj: Podstawy Finansów. 5. Oszczędzaj na początku miesiąca Prowadząc budżet domowy, już na początku miesiąca wiesz ile wydasz, a ile Ci zostanie. Od razu po wypłacie przelej odpowiednią kwotę na oddzielne konto lub subkonto i dysponuj tylko resztą. Dzięki temu na pewno odłożysz zakładaną sumę, a tym samym unikniesz wydania jej, bo była dostępna na koncie. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. 6. Oszczędzaj automatycznie To nie do końca motywacja do oszczędzania, ale działa. Jeżeli masz problem z oszczędzaniem masz do wyboru kilka pomocnych rozwiązań. Możesz ustawić zlecenie stałe, które co miesiąc po wypłacie przeleje za Ciebie określoną kwotę na inne konto. Wiąże się to z punktem poprzednim, tyle tylko, że nie bierzesz w tym udziału. To opcja dla osób ze słabszą sposobem jest ustawienie automatycznej skarbonki przy płatnościach. Gdy w sklepie zapłacisz kartą 9,67 zł, wydatek zostanie zaokrąglony do 10 zł, a 33 grosze zostaną przelane na konto Twoich oszczędności. Możesz ustalać zaokrąglenia do dowolnych kwot lub ustalić przelew np. 1 zł od każdej płatności. Stan konta topnieje niezauważalnie, przez co zupełnie tego nie odczuwasz. Częstotliwość oszczędzania w ten sposób rekompensuje niskie kwoty i potrafi przynieść niezły wynik. 7. Oszczędzaj w zespole Na nic Twoje oszczędzanie, jeśli inni domownicy rujnują budżet. Finanse w rodzinie to sport zespołowy. Przez kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt lat będziecie grać ten sam mecz. Nie dasz rady wygrać go sam. Łatwiej będzie Wam osiągnąć cel, gdy będziecie się wzajemnie wspierać. Unikniesz tym samym wypalenia i frustracji, że tylko Ty się starasz. Dodatkowo, jasna deklaracja ma działanie psychologicznie. Wstyd jest do czegoś się zobowiązać, a potem to olać. 8. Wypracuj dobre nawyki Zaczyna się od oszczędzania kilku złotych miesięcznie, przechodzi w świadomość własnych finansów i kończy się na… Nigdy się nie kończy. Pracując nad własnymi finansami szukasz źródeł oszczędności. Ograniczasz spożywanie fast foodów na rzecz domowych obiadów, zmieniasz żarówki na LEDy by oszczędzić nie tylko pieniądze, ale też prąd. Zmniejszasz zużycie wody, by poprawić stan portfela, a przy okazji środowiska. To drobne zmiany w życiu, które kształtują nie tylko stan Twojego konta, ale i Ciebie samego. Zmieniasz wartości i to nie tylko finansowe. Wiesz ile co kosztuje i trwa. Dzięki temu zaczynasz robić coś sam, by oszczędzić lub… płacisz za to, bo wiesz, że jest to totalnie nie opłacalne. 9. Zainspiruj się innymi Nie jest łatwo robić coś innego niż całe Twoje otoczenie. To, że nikt z Twojej rodziny lub znajomych nie odkłada kasy nie znaczy, że nie masz na kogo spojrzeć. Mamy wielu autorów blogów, filmów czy podcastów, którzy zachęcają do edukacji finansowej. Motywuj się ich postawą. Masz mnie, zawsze pomogę. Jak chcesz, to wsadź sobie moje zdjęcie do portfela. Tylko tak, żeby Twój mąż nie widział. 10. Obserwuj efekty Nic tak nie napędza do działania jak widoczne efekty. Sprawdzaj jak puchnie Twoje konto, a skarbonka pęka od wewnątrz. W każdej chwili zwątpienia zobacz jak wiele już osiągnąłeś. Efekty możesz też kontrolować. Wyznaczaj sobie kamienie milowe, których osiągnięcie będziesz świętować. Tak, oszczędzając możesz też świętować. Oszczędzanie nie oznacza wyrzeczeń, jest zrównoważeniem dochodów i wydatków na odpowiednim poziomie. Podsumowanie I jak? Jesteś już zmotywowany? To do dzieła! Pamiętaj, że motywacja to jedno i potrafi utrzymać się przez krótki czas. Dużo ważniejsza jest wytrwałość i determinacja, byś nie zakończył swojej przygody na samym myśleniu o niej. Ale o tym innym razem. Trzymaj się.
Systematyczne odkładanie gotówki może prowadzić do naprawdę sporych oszczędności. Wystarczy regularnie gromadzić wolne środki, by po pewnym czasie móc cieszyć się z zysków. Sprawdźmy, gdzie i dlaczego warto oszczędzać! Jeśli się nad tym dobrze zastanowić, większość z nas oszczędza regularnie, a nie jednorazowo.
Chcesz zapanować nad swoimi finansami osobistymi. Jesteś zmotywowana, dlatego sukcesywnie zgłębiasz wiedzę na ten temat. Czytasz różne poradniki i podpatrujesz na blogach finansowych, jak inni podchodzą do tego tematu. Jakie rekomendacje dotyczące oszczędzania dają ci najlepsi, uważani za prawdziwych ekspertów. I z każdym kolejnym dniem Twoja motywacja gaśnie i w efekcie wszystko zostaje po staremu. Dlaczego? Prawdopodobnie przyczyna jest prozaiczna. Nie każdy chce i lubi prowadzić budżet domowy i Ty należysz właśnie do tego grona. Jak wydawać pieniądze w sposób racjonalny bez konieczności prowadzenia domowego budżetu? Jak przestać traktować oszczędzanie jako zło konieczne i pasmo wyrzeczeń? Dzisiaj dowiesz się, jak oszczędzać bez budżetu 😉 Prowadzenie budżetu domowego – panaceum na wszelkie zło? Czy to jedyny sposób na oszczędzanie?Nie ma co ukrywać: prowadzenie budżetu domowego to nie jest pasjonująca czynność. Raczej nie siada się do niego z zapałem i podekscytowaniem. Jeśli nie ma się dostatecznie dużo determinacji, pewnie szybko znudzimy się budżetu domowego to zajęcie rutynowe i dość monotonne. I co tu dużo kryć: zabiera też nieco czasu. Niezależnie od tego, czy do budżetu siada się codziennie, raz w tygodniu czy raz w miesiącu. A już zwłaszcza, gdy na głowie ma się jeszcze ogarnięcie domu i dzieciaków po pracy. Im mniejsze, tym większej wymagają wszak od rodziców atencji. I weź tu po całym dniu w korpo, spędzonym na siedzeniu przed monitorem, wykrzesaj z siebie odrobinę chęci, by także w domu uruchomić komputer na dodatkowe pół godziny… Albo i domowy to nie tylko prowadzenie ewidencji finansowej. Tu nie chodzi tylko o skrupulatne notowanie wszystkich wydatków i przychodów. W grę wchodzi planowanie, pilnowanie, by nie przekroczyć założonych limitów, budowanie poduszki finansowej, regularne oszczędzanie, sprawdzanie korzystnych ofert w bankach, by móc w założonym tempie pomnażać oszczędności budżetu domowego wymaga także jeszcze jednego: umiejętności ograniczania się i eliminacji tzw. czarnych dziur w budżecie. Umiejętności rezygnowania z zachcianek. I tu zaczynają się schody.“Nie prowadzę budżetu domowego, czuję się z tym źle!”Pomiędzy oszczędzaniem a skąpstwem jest duża różnica, której nie będę poświęcać tutaj prowadzeniu budżetu domowego, jego ocenie i eliminacji niepotrzebnych wydatków nie chodzi o to, by wiecznie sobie wszystkiego przeciwnie, warto od czasu do czasu zrobić sobie “dzień oszusta“, kiedy nie będziemy się aż tak pilnować z wydatkami (byleby nie przepuścić w ten sposób całej pensji…).Jednak nie każdy lubi prowadzić budżet domowy, nie każdy ma do tego warunki w domu i najzwyczajniej w świecie – nie każdy chce to osoby, które z każdej strony bombardowane są przekazem, że skoro nie prowadzą domowego budżetu, to nie ogarniają swoich finansów jak należy i efektywne oszczędzanie jest poza ich zasięgiem, często czują się gorsze. Czują, że przede wszystkim, dopada je poczucie winy.“Kurcze, czy na pewno mogę sobie pozwolić na te nowe spodnie? Czy nie za dużo wydaję na ubrania?”“Cholera, kolejna kolacja na mieście… Za często sobie na to pozwalam, jestem do kitu…”“Znowu niezaplanowany wydatek… Czort z tym. Nie ma dla mnie ratunku.”Znasz może te uczucie i nękają Cię podobne myśli? Masz poczucie winy, że nie robisz tego, co finansowi guru doradzają na każdym kroku?Pocieszę cię: być może nie musisz wcale prowadzić tego całego budżetu domowego i niepotrzebnie się oszczędzać bez budżetu – czy każdy musi prowadzić budżet domowy?Otóż nie, nie każdy. Tak na szybko wymienię sytuacje, kiedy możesz sobie prowadzenie takiego budżetu domowego odpuścić:Nie masz problemów finansowych – Twoja sytuacja finansowa jest stabilna. Nie posiadasz żadnych długów i może nie zarabiasz najwięcej, ale nigdy nie brakuje Ci na opłacenie rachunków. Ba! Nieregularnie, bo nieregularnie, ale jednak jesteś w stanie sobie odłożyć jakieś kwoty na rachunek oszczędnościowy. I nie wydajesz pieniędzy na “głupoty”.Kiedyś prowadziłaś budżet domowy i wyrobiłaś w sobie zdrowe nawyki finansowe. Osiągnęłaś założone cele finansowe, co miesiąc odkładasz stałą kwotę oszczędności. Oszczędzanie jest dla Ciebie naturalnym odruchem. To weszło Ci w krew. Dziś zarabiasz znacznie więcej, niż kiedy rozpoczynałaś swoją przygodę z budżetem, jednak woda sodowa nie uderzyła Ci do głowy. Wystarczy Ci rzut oka na saldo w banku, by wiedzieć, że musisz przystopować z wydatkami. Albo że możesz sobie pozwolić na kolejne “małe szaleństwo”.Wystarcza Ci raport managera finansów w Twoim koncie bankowym. Co prawda nie zarejestruje on Twoich płatności gotówkowych, ale jeśli płacisz głównie kartą, to taka aplikacja oferowana do konta bankowego doskonale pozwoli Ci trzymać kasę w ryzach. Nawet jeśli przypisze jakiś wydatek do innej kategorii, daje Ci to pewien ogląd masz aktualnie warunków “mentalnych” do prowadzenia budżetu domowego. Trójka małych dzieci na głowie, w tle sprawa rozwodowa i wyrabianie nadgodzin w pracy. Odpuść sobie dodatkowy obowiązek i wysysacz energii, jeśli widzisz, że finansowo nie jest u Ciebie w tej chwili aż tak źle, a co miesiąc zostaje Ci jakaś nadwyżka. Jeśli porwiesz się na regularne prowadzenie budżetu wbrew swoim możliwościom czasowym i psychicznym, jedyne co może Ciebie spotkać, to rozczarowanie i frustracja. Poczekaj, aż Twoja sytuacja życiowa się uspokoi i poczujesz, że faktycznie jesteś na to gotowa i chcesz poświęcić na to już zbudowane solidne zabezpieczenie finansowe. Jesteś dumna ze swojej finansowej poduszki bezpieczeństwa – kapitał gromadziłaś przez lata. Jednocześnie wszelkie większe wydatki masz już za sobą (samochód, mieszkanie, podróż dookoła świata – sama wiesz, co było dla Ciebie dużym celem finansowym). I wiesz, że tych pieniędzy nie tykasz, choćby naszła Ciebie chętka na nie wiadomo jaką ekstrawagancję.“Po prostu nie chce mi się prowadzić tego całego budżetu domowego…”No cóż – to też jakiś argument. Nic na siłę. Jednak jeśli z jednej strony masz niechęć do budżetu domowego, a z drugiej jednak chcesz jakoś panować nad swoimi finansami, bo masz wyrzuty sumienia, że nic w tym temacie nie robisz i w końcu to się na Tobie zemści – ułatw sobie życie poniższymi wydawać pieniądze w sposób racjonalny, bez prowadzenia budżetu domowego, praktykując oszczędzanie przy okazji?Najpierw płać sobie. Ustaw zlecenie stałego przelewu na konto oszczędnościowe. Niech to będzie i 50 zł co miesiąc. Nawet nie będziesz musiała o tym myśleć. Zadzieje się samo. Jak za kilka lat w kryzysowej sytuacji odkryjesz ten rachunek i zgromadzony na nim kapitał, potraktujesz to jako najlepszy prezent, jaki sobie sprawiłaś 😉Od razu po otrzymaniu wynagrodzenia wydziel ze swojej pensji środki, z których wydawania nikomu nie musisz się spowiadać. Umów się sama ze sobą, że co miesiąc będzie to stała kwota. W ten sposób nie naruszysz pozostałych środków i nie wpadniesz w panikę, że “pod koniec pieniędzy zostało mi tak dużo miesiąca”. Masz tutaj do wyboru dwie drogi działania:Przelej te środki na oddzielne konto, do którego masz wyrobioną kartę debetową – lub na kartę przedpłaconą. W tej roli sprawdzi się doskonale choćby Revolut. Za zachcianki płać tylko taką sobie te środki w gotówce. Czyli za zachcianki płać tylko gotówką. Niektórzy twierdzą, że płacenie gotówką może podziałać jak hamulec przed niekontrolowanym wydawaniem pieniędzy. W końcu widzisz, ile pieniędzy wydajesz przy zlecenie stałe dla znanych Ci cyklicznych rachunków. Łatwiej Ci to będzie uporządkować, jeśli płacisz co miesiąc abonament telefoniczny lub raz na pół roku otrzymujesz prognozę opłat za prąd na najbliższe miesiące. Poustawiaj zlecenia tak, by uregulować te płatności zaraz po otrzymaniu wiem – ten ostatni punkt zakrawa na herezję. Tak nie robią prawdziwe “rekiny finansowe”.W końcu w czasie między terminem płatności rachunku a otrzymaniem wynagrodzenia można te pieniądze przesunąć na rachunek oszczędnościowy, by na siebie dodatkowo zarobiły…Ale zakładam, że absolutnie Ci na tym nie zależy. Nie masz czasu tego pilnować podobnie jak prowadzić budżetu domowego. Twoim celem jest po prostu sprawienie, że nie wydasz całej kasy na pierdoły, podczas gdy na ważnych rachunkach tworzy Ci się dług. Takiego scenariusza się tu trzymamy, stąd taka moja dobra rada 😉Powyższa lista to drobne zmiany w nawykach. Dadzą Ci one poczucie, że jednak robisz coś dla swoich finansów, że Twoje oszczędzanie “dzieje się samo” i nie zaprzątasz sobie nim głowy. A to wszystko mimo tego, że nie przesiadujesz nad analizowaniem domowego budżetu. Pozwolą także uspokoić wyrzuty sumienia. A kto wie… Może za jakiś czas poczujesz jednak, że dokładniejsze zgłębienie własnych finansów to niegłupi pomysł? Jeśli tak, to zajrzyj do pakietu oszczędnościowego. Być może mój szablon domowego budżetu okaże się tym, czego szukasz 😉Podobał Ci się ten wpis? Uważasz go za przydatny? Będzie mi niezmiernie miło, jeśli podzielisz się nim ze znajomymi! Możesz też polubić Kobiece Finanse na Facebooku, zaobserwować mnie na Instagramie lub śledzić na Twitterze! Wtedy zawsze będziesz na bieżąco z nowymi wpisami, ciekawostkami, wartymi odnotowania wydarzeniami i poradami 🙂
Budżet domowy do druku – szablony do wyboru. Mój plik PDF zawiera budżet domowy gotowy do druku – a w zasadzie jest to zbiór 14 różnych kart budżetowych. Część z nich została przeze mnie już wcześniej udostępniona w zasobach grupy Finanse domowe, finanse osobiste. Nieco je jednak zmodyfikowałam – tak, by były bardziej Zdobycie dodatkowej gotówki, wcale nie musi wiązać się z koniecznością zaciągania kredytu, czy inną formą finansowania zewnętrznego. Lepsze zarządzenie pieniędzmi może przynieść znaczne oszczędności bez obaw o zobowiązania finansowe. Pomysły na oszczędzanie są bardzo różne, ale zaczęcie od kontroli własnych wydatków, jest jednym z pierwszych, o którym powinno się pomyśleć. Jak można oszczędzać pieniądze? Najważniejsze, o czym należy pamiętać, przygotowując się do oszczędzania, jest skuteczne planowanie i organizacja domowego budżetu. Osoby, które nigdy nie miały doświadczenia z tworzeniem budżetu, powinny zacząć od spisania wszystkich miesięcznych wydatków. Dzięki temu będzie można zobaczyć, na co przeznacza się pieniądze, ile środków pochłania budżet i gdzie można zminimalizować lub zmniejszyć wydatki. Dobrze jest przygotować się na systematyczność, cierpliwość i wytrwałość, które są konieczne do uzyskanie oszczędności. Z czego można zrezygnować? Często podczas spisania wszystkich wydatków, pojawiają się punkty, które można łatwo i bez przykrych konsekwencji zminimalizować lub całkowicie usunąć. Istnieją koszty stałe, takie jak opłaty mieszkaniowe, których nie da się zmniejszyć, ale jest także grono kosztów, z których da się zrezygnować. Wydawanie codziennie pieniędzy na jedzenie lub kawę na mieście skutecznie można wyrzucić z domowego budżetu. Cała lista wydatków na życie jest możliwa do modyfikacji. Wybór ekonomicznej formy komunikacji, zakupy żywieniowe robione z głową i bez marnowania to to, na czym można oszczędzać. Gotówka na czarną godzinę Dodatkowe pieniądze cieszą każdego, ale trzeba także mieć cel, na który chce się je odłożyć. Jest to bardzo mobilizujące i pozwala dążyć do określonego celu. Na co oszczędzać pieniądze? Można mieć pulę na czarną godzinę, a także odkładać na wakacje, zmianę samochodu czy inne potrzeby. Metody oszczędzania warto dostosować do swoich potrzeb i stosować je systematycznie i być wytrwałym w zmniejszaniu wydatków na rzeczy niepotrzebne.
Jak przeanalizować swój budżet? Aby wiedzieć, gdzie uciekają nam pieniądze, powinniśmy na początku spisać wszystkie nasze wydatki. To dość mozolna czynność, ale warto ją wykonać, ponieważ wtedy będziemy mogli jak na dłoni zobaczyć, na co przeznaczamy najwięcej pieniędzy.
Od prawie 2 lat prowadzę budżet domowy. Pilnuje mocno swoich finansów. Naturalnym krokiem było odkładanie części zarobków. Dlaczego postanowiłem oszczędzać? Co mi to daje? Na co oszczędzam?Żyjemy w podłym kraju. Siła nabywcza naszego pieniądza jest prawie zerowa. I tak nie ma z czego oszczędzać, ledwo na życie starcza. Koszty życia i podatki w Polsce są taki wysokie, że po prostu nie da się odkładać. Poza tym oszczędzanie nie ma sensu. Nigdy nie przytrafiło mi się coś na tyle złego, co wymagało by nagle większych środków. Poza tym pieniądze szczęścia nie dają!To bardzo popularne kłamstwa. Kilka lat temu długo się zastanawiałem nad takimi słowami. Brałem pod uwagę wyjazd za granicę. Dłuższy czas liczyłem koszty, rozważałem plusy i minuty. Finalnie doszedłem do bardzo konkretnych wniosków – rozkładając na czynniki pierwsze powyższe kłamstwa: Żyjemy w podłym kraju. Zawsze lepiej jest tam gdzie nas nie ma. Oczywiście, że inne kraje mają swoje zalety. Mamy jednak pewne różowe okulary i nie zauważamy wad innych krajów. Poza tym emigracja oznacza też rozłąkę z rodziną. Zamiast marudzić i szukać problemów, zacznij szukać rozwiązań! Siła nabywcza pieniądza jest mała. To zależy do kogo się porównamy. Bardzo ciekawe dane można znaleźć na portalu Numbeo. Zajrzyj tutaj. Znajdziesz tam dane statystyczne z wielu krajów w porównaniu do Nowego Yorku. Nie jest z nami tak źle 🙂 Nie ma z czego oszczędzać. To największe kłamstwo. Oczywiście, nie każdy może sobie pozwolić na odkładanie 2 000 zł co miesiąc. Dla niektórych jest to cała wypłata. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby odkładać chociaż te kilka procent swoich zarobków oraz nadwyżki. W miarę jedzenia apetyt rośnie – sam fakt tego, że potrafisz odkładać – działa bardzo motywująco. Poniżej zamieszam też kilka swoich powodów i sposobów na oszczędzanie. Koszty życia w Polsce są bardzo wysokie. Może tak się wydawać – ale znowu zależy do kogo się porównujemy. Z drugiej strony często te “niepotrzebne rzeczy” są najdroższe. Pieniądze szczęścia nie dają. Zazwyczaj mówią tak Ci, którzy ich nie mają. To prawda, że pieniądze to nie wszystko. „Kto miłuje srebro, nie nasyci się srebrem, a kto miłuje bogactwo — dochodem”. Ale “pieniądze służą ochronie”. Słyszałem kiedyś śmieszny komentarz do powyższego przysłowia- “Pieniądze szczęścia nie dają. Ale krowy sera też nie”.Po co oszczędzam?Początkowo nie miałem żadnego konkretnego planu. Niedługo po ślubie zacząłem rozważać różne scenariusze – co może wydarzyć się w naszym życiu. Doszedłem do wniosku, że nie mogę pozwolić sobie na sytuację, w której niewielki życiowy problem – popsuta pralka, popsuty ząb, choroba, czy nagłe zwolnienie z pracy spowoduje, że w krótkim czasie będę zmuszony pożyczać od znajomych czy z banku. Oczywiście, nie należy być w życiu przesadnym pesymistą, ale uznałem, że będę pewniej się czuł jako osoba dorosła, jeśli będę miał coś odłożone na “czarną godzinę”. Później odkryłem między innymi na blogu Marcina Iwucia takie pojęcia jak budżet domowy, fundusz awaryjny czy fundusz ramach wyjaśnienia w dużym skrócie: Fundusz awaryjny to kwota około 2 000 do 5 000 zł odłożona na koncie oszczędnościowym lub lokacie przeznaczona wyłącznie na nagłe sytuacje – takie jak właśnie niespodziewana awaria, wypadek czy inne zdarzenie losowo. Ubezpieczenie samochodu, rocznica ślubu, czy też weekendowy wypad nie jest sytuacją awaryjną. Tego typu wydatki należy zaplanować, przemyśleć. Kwota powinna być “żelazną racją”. Trzeba te środki odłożyć najszybciej jak to możliwe, nawet przed ew. spłatą zaległych kredytów (aby w razie dramatycznej sytuacji nie brać kolejnych). Jeśli chciałbyś dowiedzieć się więcej – bardzo serdecznie polecam Ci darmowego e-booka Finanse osobiste dla przytomnych realistów znajdziesz go na blogu Marcina o bezpieczeństwa to odłożona kwota, która pozwala pokryć kilka miesięcy życia. Eksperci mówią, że suma ta powinna wystarczyć na 5,6 miesięcy funkcjonowania bez żadnych dochodów. Jeśli więc wszystkie podstawowe wydatki Twojej rodziny zamykają się w kwocie 3 000 zł, powinieneś mieć odłożone co najmniej 18 000 zł. Taka kwota zabezpiecza Cię przed zdarzeniom losowym – strata pracy, dłuższa choroba, znaczne opóźnienia w płatnościach po stronie pracodawcy. Podstawowym celem jest tego funduszu jest właśnie poczucie względnego bezpieczeństwa. Nie boisz się postawić szefowi, nie martwisz się tak bardzo utratą pracy. To taki plan B. To drugi chyba najważniejszy krok w finansach osobistych. Zrozumiałym jest to, że dla sporej grupy zgromadzenie takiej kwoty może zająć dłuższy czas. Dlatego im wcześniej się zacznie tym lepiej – krok po kroku spokojnie złotówka do złotówki, aż osiągniesz cel. Kolejnym krokiem jest już inwestowanie nadwyżek… Do tego etapu jeszcze nie doszedłem 🙂Poza tym – staram się odkładać też na różne celowe fundusze. Na wakacje, na przyjemności itp. Nie wiem w jakiej przyjdzie mi stanąć sytuacji w przyszłości. Może będę chciał wybudować dom? Albo kupić większe mieszkanie? Notariusz, opłaty bankowe – warto przygotować się na takie sytuacje. A może będę chciał kupić większe auto? A może pojawi się dziecko? A może pojawi się jakaś świetna szansa inwestycyjna?Dzisiaj wiem, że nie będę musiał nagle panicznie szukać kasy. Nie mam dziś kilkuset tysięcy złotych na kontach oszczędnościowych. Ale z drugiej strony lubię ten komfort, że w nagłej sytuacji sobie poradzę. Przynajmniej przez jakiś oszczędzam?To zależy od miesiąca i dochodów. Mój automatyczny sposób, o którym piszę poniżej odkłada mi 160 zł. Dodatkowo w zależności od miesiąca staram się dorzucić kwotę od 50 zł do 500 zł + większość niespodziewanych nadwyżek (np. zwrot podatku czy prezent). W efekcie bezboleśnie gromadzi się tam “spora” kwota. Co jakiś czas niestety uszczuplam te fundusze. Ale sama świadomość, że coś tam mam daje fajny komfort. Czy 160 zł to dużo? Zależy jak na to spojrzeć. Uznałem, że mogę te środki “łatwo znaleźć” analizując moje wydatki. 160 zł to nie wiele. Ale w perspektywie 2,3 lat to już całkiem spora oszczędzam pieniądze?Sam niedawno uważałem, że nie da się odłożyć żadnych pieniędzy normalnie pracując. Później odkryłem budżet domowy. W uproszczeniu to przejęcie kontroli nad tym gdzie i jak wydajemy nasze pieniądze. Dla wielu osób to wyłącznie spisywanie wydatków. To podstawowy błąd. Wszystkie wydatki należy rozsądnie planować. Wykorzystuje do tego szablon w plik excel, który trzymam w chmurze, aby mieć do niego łatwy dostęp. Raz w miesiącu, zazwyczaj na ostatni dzień miesiąca, siadamy z żoną i planujemy wydatki na kolejny miesiąc w 25 różnych kategoriach (od jedzenia w domu i na mieście, przez dobroczynność, po oszczędności i inwestycje właśnie). Później przez cały miesiąc spisujemy wydatki. Dzięki temu wiemy kiedy musimy spasować z niektórymi przyjemnościami. Korzystam ze zmodyfikowanego pliku od Michała Szafrańskiego. Znajdziesz go tutaj. Gwarantuje Ci – jak tylko zaczniesz prowadzić budżet domowy odkryjesz 2 rzeczy:1) Jak wiele kasy marnujesz. Ile kosztuje kawa na mieście? Średnio około 6 zł do 8 zł. Wydatek, którego nie zauważysz w swoim portfelu. Dopóki nie odkryjesz, że w poprzednim miesiącu wydałeś ponad 50 zł na tą drobną przyjemność. A dokładając do tego smakołyki i drożdżówki przed pracą kwota rośnie do 150 – 200 zł. Dorzucając do tego kilka razy jedzenie na mieście może się okazać, że wydajesz łącznie ponad 500 zł miesięcznie! Oczywiście, nikt nie każe Ci rezygnować z tych drobnych przyjemności! Chodzi jedynie o świadomość ile miesięcznie wydajesz. W razie potrzeby wiesz gdzie szukać cięć. Byłem mocno zaskoczony odkryciem ile wydaje na pozorne “drobiazgi”.2) Poczujesz jakbyś nagle dostał podwyżkę. Świadomość i planowanie powoduje uczucie kontroli nad swoim życiem. Poza tym widząc gdzie rozchodzą się Twoje pieniądze, może okazać się, że nagle masz w portfelu dodatkową kasę. Nie musisz na koniec miesiąca martwić się – “gdzie ta cała kasa znowu się rozeszła”. Wiesz dokładnie na co prawda, że oszczędzanie nie należy do bardzo łatwych zadań. Jeśli kasa jest w zasięgu ręki – naprawdę łatwo po nią sięgnąć i szybko wydać. Tak też początkowo wyglądały moje próby oszczędzania. Zastosowałem dwie proste sztuczki, które niesamowicie ułatwiły mi nr 1. Najpierw płać do wdrożenia. Ale tylko na początku 🙂 Chodzi o doprowadzenie do sytuacji, w której otrzymując wypłatę, najpierw oszczędzasz. Przed zapłatą rachunków, przyjemnościami i całą resztą. Najpierw płacisz sobie. Odkładasz określoną kwotę. Jak to zrobić? O tym zasada nr 2. Zautomatyzuj i utrudnij sobie konto oszczędnościowe. Bardzo słabo oprocentowane, na szukanie alternatyw przyjdzie czas. Ustawiłem automatyczny przelew z mojego konta, i z konta mojej żony. Dokładnie 20 zł w każdy poniedziałek. Nie jest to duża kwota, przez co “nie boli”. Z drugiej strony w skali miesiąca i roku kwota robi się duża. Środki przelewają się na wspomniane konto oszczędnościowe do którego… nie mam dostępu. Świadomie usunąłem wszystkie możliwe hasła. Aby wyciągnąć tą kasę muszę udać się fizycznie do placówki banku (a specjalnie wybrałem taki, który nie ma placówki w najbliższej okolicy 🙂 ). Dzięki temu nie mam możliwości szybkiej wypłaty środków. W efekcie na mniejsze “nagłe” wydatki znajduje kasę gdzieś indziej. W skarbonce, zapasowym portfelu itd. 160 zł miesięcznie to niecałe 2 000 zł rocznie. Na co mógłbyś wydać taką kwotę? 🙂W tym samym banku mam drugi rachunek na który przelewam środki zaraz po otrzymaniu wypłaty. Dzięki temu, że wypłata środków jest utrudniona, oszczędności są “bezpieczniejsze”. Choć głupio to brzmi – muszę je chronić przed samym sposób oszczędzania ale dużo mniej efektywny w moim przypadku to odkładanie drobniaków z portfela do skarbonki oraz wykorzystanie programu typu mSaver w mBanku, który zaokrągla nasze wydatki do pełnej kwoty, lub przelew np. 2,3% wartości naszych zakupów na konto oszczędnościowe. Metody te mają swoje zalety, ale w moim przypadku trudność w mierzeniu jaka dokładnie zbiera się tam kwota, oraz szybka dostępność powoduje, że pod koniec miesiąca skarbonka jest pusta, a konto mSaver praktyczny sposób na oszczędzanie to… zarabianie. Oczywiście, najlepsza sytuacja to regularne zwiększanie swoich miesięcznych zarobków. Niestety powoduje to też… Wzrost wydatków! Dlatego ja staram się regularnie korzystać z różnych promocji bankowych. Wspominany już mBank wypłaca mi co miesiąc 50 zł w zamian za korzystanie z bezpłatnego konta firmowego (muszę jedynie z tego konta opłacać ZUS). Kwotę tą staram się również odkładać na mniejsze nieplanowane wydatki związane z moją działalnością. Citibank za okazjonalne korzystanie z karty kredytowej raz na 4,5 miesięcy daje mi darmowy bilet do kina (z punktów World). Zawsze to kolejne 50 zł w sposób to oszczędzanie przez… oszczędzanie. Przyglądając się moim rachunkom w budżecie domowym uznałem, że niektóre wydatki mogę bezboleśnie zmniejszyć. Przenosząc telefony do innej sieci, zmieniają taryfę internetu, wykonując jeden telefon do spółdzielni i kilka innych mniejszych cięć bez zmian w standardzie życia dało dodatkowe dodatkowe 100 zł miesięcznie. Wystarczyła tylko ŚWIADOMOŚĆ gdzie idą pieniądze, oraz jednorazowo 4,5 godziny na kilka telefonów i wysłanie 2,3 linki: Michał Szafrański – Marcin Iwuć – Alicja – Michał Pałka – (promocje bankowe)A Ty co sądzisz o oszczędzaniu? Oszczędzasz czy idziesz na żywioł?
Kształt rządu ekspercko-politycznego, który w poniedziałek przedstawi premier Mateusz Morawiecki, to mój pomysł. Chcemy zaproponować nowe twarze - mówi w rozmowie z PAP prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Trzeba zakończyć wojnę, którą prowadzi Platforma Obywatelska - podkreśla. Trzeci krok konstytucyjny. Podziel się na Fplanować budżet domowy? Spróbuj techniki 80/20 – 20 proc. dochodów oszczędzasz, resztę wydajesz. Zmniejszaj miesięczne wydatki. To według Miriam Caldwell jeden z najlepszych sposobów, żeby przejąć kontrolę nad swoimi finansami. Z czynszem może być trudno, ale z wydatkami na rozrywkę już łatwiej. Ogranicz lub zrezygnuj z telewizji kablowej. Szybki sposób jak oszczędzać pieniądze w domowym budżecie. Lubisz oglądać seriale? Netflix jest tańszym rozwiązaniem. Przestań jeść na mieście. Lub mówiąc mniej drastycznie, ogranicz posiłki w barach i restauracjach. Oczywiście nie musisz całkowicie rezygnować np. ze świętowania ważnych chwil na mieście. Planuj miesięczne menu. Być może warto spróbować i takiego rozwiązania: przygotuj plan posiłków na najbliższe tygodnie, kupuj produkty i szykuj posiłki partiami. Gdzie oszczędzać – spłać długi, inwestuj, chroń oszczędności Spłać długi. Jestem zadłużony – takie stwierdzenie może zmrozić krew w żyłach. Jeśli chcesz zmienić swoją sytuację finansową i zyskać nowe możliwości, to spłać jak najszybciej swoje długi – podkreśla Miriam Caldwell. Przestań używać kart kredytowych. Jeśli używać karty kredytowej, żeby zasypać lukę między zarobkami, a wydatkami, to szybko popadniesz w rosnące zadłużenie. Budżetuj tak, żeby nie potrzebować karty kredytowej, przestaw się na gotówkę lub karty debetowe. Oszczędzaj co tydzień. Przelewaj na konto oszczędnościowe określoną z góry kwotę, ekstra pieniądze, zwrot podatku itp. Pomyśl, jak możesz zwiększyć ilość oszczędzanych pieniędzy. Zorganizuj wydatkowy post. Na czym polega? Przez określony czas, np. miesiąc, wydawaj pieniądze tylko na podstawowe produkty i usługi – żywność, wodę, benzynę, czynsz. To, co zostanie odłóż. Przygotuj plan finansowy. Na jakie duże cele – kamienie milowe – chcesz zebrać i wydać pieniądze? Rozważ całe przyszłe życie, a przynajmniej 10, 20, 30 lat. Ustal realistyczne cele. Cele są potrzebne, żebyś miał motywację np. do oszczędzania lub szukania sposobów jak zarobić pieniądze poza pensją. Jednak musisz trzymać się ziemi, bo nierealistyczne postanowienia tylko cię zniechęcą (np. „spłacę 50 tys. zł długu w rok, choć mój roczny dochód to 40 tys. zł”). Zostań inwestorem, np. kupując akcje lub wkładając pieniądze w nieruchomości. Oczywiście wcześniej warto zdobyć wiedzę na ten temat, poczytać, przejść kurs inwestowania, skonsultować się z doradcami finansowymi. Uwaga – inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem strat! Chroń swoje oszczędności. Przed sobą i pokusą podbierania. Np. konto oszczędnościowe możesz mieć w innym banku niż konto podstawowe do którego zaglądasz codziennie. Oszczędzaj na emeryturę. Im wcześniej zaczniesz, tym lepiej. 20 – latek może przeznaczyć na ten cel 10 proc. dochodów, 50 – latek być może nawet 60 proc. zarobków. Szukaj dodatkowych źródeł pieniędzy. Np. przetestuj działalność nierejestrowaną czy dropshipping. Zwiększaj swoje kompetencje. To pozwoli ci utrzymać pracę i ewentualnie znalezienie nowej. Ubezpiecz się. Ubezpieczenie przed nieszczęśliwymi zdarzeniami może uchronić twoje finanse przed katastrofą. Wykorzystuj w pełni świadczenia pracownicze. Wiele firm oferuj tzw. benefity – np. darmowe karty do klubów fitness, nieoprocentowane pożyczki, dopłaty do wakacji. Dowiedz się, co ci przysługuje i korzystaj z tych świadczeń zamiast wydawać własne pieniądze. Jak zacząć oszczędzać?🤩👉To pytanie zadaje sobie codziennie wielu z Was!Poznaj mój sprawdzony „OŚMIALOG” na oszczędzenie:1️⃣ Zbieraj i przechowuj wszystkie paragony - dzięki temu będziesz mógł kontrolować na bieżąco domowy budżet.2️⃣ Przeglądaj gazetki promocyjne, żeby żadna okazja nie przeszła Ci koło nosa.3️⃣ Porównuj ceny produktów w różnych
Budżet domowy – odkładanie pieniędzy to przyjemność. Oszczędzanie to moje drugie hobby mogłabym rzec. Chociaż pewnie lepiej brzmi oszczędzanie to mój styl życia. Jakby tego nie nazwać lubię oszczędzać. Mając świadomość posiadania jakiejś ilości odłożonych pieniędzy śpię spokojniej po spożywcze to chyba jedna z większych zmór naszego społeczeństwa. Na początku żyłam z myślą: „Przecież na jedzeniu nie będę oszczędzać”. Kupowałam zazwyczaj za dużo i bezmyślnie w pobliskich sklepach gdzie ceny są 3 razy wyższe. Nie posiadałam żadnego systemu. Wierzyłam, że trzeba wydawać dużo, bo przecież należy dobrze i zdrowo jeść, a to kosztuje. Teraz wiem, że jedno nie wyklucza NinjaPierwszym sygnałem do zmiany była chęć odkładnia więcej. Szukałam różnych wskazówek i pomocy. I tak dowiedziałam się o Michale Szafrańskim autorze książki Finansowy poszperałam, wprowadziłam w życie. Taka dygresja: zauważyłam, że różnie się od innych ludzi, ponieważ to o czym się dowiem próbuje zastosować, a nie tylko czytam i przytakuję. Jeśli w książce są pytania to na nie odpowiadam. Jeżeli są ćwiczenia to je rozwiązuje. A nóż odmienią moje proponuje, aby prowadzić budżet domowy. Zgadnij co? Na początku myślałam, że nie potrzebny, ale z natury wdrażam w życie rozwiązania, które są zachwalane przez ekspertów w danej dziedzinie. Zrobiłam więc i domowyTo spisywanie przychodów i kosztów. Odpowiedź na wiele pytań związanych z finansami. Pozwala na zrozumienie sytuacji pieniężnej w Twoim domu. Zapewnia kontrolę oraz określa czynniki zaburzające budżet otworzył mi oczy ile pieniędzy wydaje na rachunki, rozrywkę, edukację i przede wszystkim na artykuły spożywcze. W dniu, w którym przeanalizowałam koszty poprzedniego miesiąca wszystko stało się jasne. Miałam czarno na białym jakie kwoty wydajemy na poszczególne kategorie. Zatrważająca była kwota związana z jedzeniem. Najwięcej pieniędzy wydawaliśmy na tym dniu podjęliśmy decyzję o kupowaniu z głową. Ustaliliśmy kwotę tygodniową jaką jesteśmy w stanie wydać. Dzięki temu zabiegowi ograniczyliśmy marnowanie jedzenia (zwłaszcza warzyw i owoców). Zaczęliśmy zamawiać świeże produkty dopiero kiedy pozbyliśmy się „starych”. Zrezygnowaliśmy z zakupów w lokalnych sklepach. Przerzuciliśmy się na zakupy czasem jakiś składnik skończy się wcześniej lub zapomnimy go zamówić, wtedy korzystamy ze sklepu stacjonarnego, ale staramy się o tym i zabawę, wakacje czy szkolenia również ustalamy kwotę ile możemy wydać w danym miesiącu. Jeżeli jej nie wydamy przechodzi ona na następny miesiąc, a zaoszczędzone pieniądze wydajemy na droższe wyjazdy lub budżetowi wiemy ile jesteśmy w stanie odłożyć pieniędzy w miesiącu. Stosujemy żelazną zasadę. Zaraz po wpływie wypłaty na konto przelewamy określoną kwotę na oszczędności. Dzięki temu nie kusi nas wydawanie większej ilości pieniędzy niż oszczędzania był mi bliski od dawna, ale dopiero po przeczytaniu książki Finansowy Ninja usystematyzowałam swoją wiedzę, co pozwoliło mi na analizowanie wydatków i klarowniejsze dążenie do wyznaczonych celów związanych z chciałabyś skorzystać z gotowego formularza budżetu domowego jaki przygotował dla Nas Michał Szafrański wejdź TUTAJ, znajdziesz tam również wskazówki dotyczące rozpoczęcia przygody z budżetem domowym, jeśli chcesz przeczytać książkę wejdź TUTAJSzczerze wierzę w całą masę pozytywów jakie daje regularne prowadzenie budżetu domowego. Zmiany zachodzące dzięki spisywaniu kosztów i przychodów są niewyobrażalne, dlatego dzielę się z Tobą czymś, co naprawdę działa. Kilka chwil poświęconych na budżet domowy to i tak niewiele w stosunku z plonami jakie zbierzesz od Ciebie zależy czy wdrożysz wskazówki ludzi, którzy na tym skorzystali. Powodzenia w prowadzaniu budżetu domowego.
.