UOKiK wszczął postępowanie o uznanie za niedozwolone 47 klauzul stosowanych przez spółkę Polski Prąd i Gaz (PPiG). Aktualizacja: 13.05.2019 11:15 Publikacja: 13.05.2019 11:15 Foto: Adobe StockFortum Marketing and Sales Polska musi wypłacić rekompensaty klientom. Decyzją Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów firma wypłaci po 49 zł wszystkim klientom, którzy złożyli skargi dotyczące wprowadzania konsumentów w błąd co do wysokości rachunków za prąd i Wiele osób skarżyło się, że przedstawiciele Fortum Marketing and Sales Polska podszywali się pod dotychczasowego dostawcę prądu i gazu, niezgodnie z prawdą obiecywali niższe rachunki, zatajali istotne szczegóły promocji i nie zostawiali podpisanych dokumentów, przez co utrudniali odstąpienie od zawartej umowy. W efekcie takich praktyk konsumenci zawierali umowy niekorzystne dla nich finansowo — poinformował prezes UOKiK Tomasz zostało wszczęte przez UOKiK w lutym 2020 roku. Urząd stwierdził, że firma podszywała się pod dotychczasowego sprzedawcę prądu lub gazu podczas odwiedzin u konsumentów i wprowadzała ich w także: Ceny w hotelach w górę. "Polacy są wyrozumiali, chcą tego"Zamiast przedłużenia umowy z dotychczasowym dostawcą, klienci zrywali umowę i podpisywali z dodał UOKiK w środowej informacji, wkrótce wejdzie w życie zakaz zawierania umów sprzedaży prądu czy gazu w domach ustalił też, że zatajano szczegóły promocji. "Przedstawiciele FMSP nie informowali konsumentów, że skorzystanie z obiecywanych rabatów, np. upustu o 20 proc. z gwarancją niezmienności ceny przez 4 lata, wymaga podjęcia przez nich dodatkowych działań w ściśle określonym czasie i obowiązuje tylko do określonych limitów zużycia" - czytamy w komunikacie urzędu. Klienci, którzy nie złożyli stosownego wniosku w terminie 30 dni od opublikowania zatwierdzonej przez prezesa URE taryfy np. dla spółki PGNiG, musieli płacić rachunki według ”normalnego cennika”.UOKiK uznał też, że spółka wprowadza klientów w błąd co do wysokości przyszłych rachunków. "Konsumenci byli kuszeni obietnicą niższych opłat za prąd lub gaz. Tymczasem rachunki okazywały się wyższe niż u dotychczasowego sprzedawcy, a przedstawiciele FMSP zatajali informacje o dodatkowych opłatach, w tym np. o opłacie handlowej" – informuje poszkodowany konsument, który złożył skargę na FMSP nie później niż rok po zawarciu umowy poza lokalem (między 1 listopada 2016 r. a 14 czerwca 2021 r.), dostanie 49 zł jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze 286 kk. Oszustwo wczoraj podałem zły art. Co można zrobić to zgłosić się na komisariat złożyć zawiadomienie. Policja wysle do prokuratury wniosek o sciganie trzeba podawać adres firmy. Ksero dokumentów wszystkie roszczenia które fortum sobie życzy lub życzyła. Można również samemu udać się do prokuratury. Można również złożyć pozew w sądzie opisać wszystko musi być osoba która ma możliwość napisania tego pozwu. Wystarczy tylko iść na policję. Lub prokuratury. Pozdrawiam. Faktycznie tak było. Podpisaliśmy umowę w roku 2018. Byliśmy klientami Orange gdzie płaciliśmy 160 zł raz na dwa miesiące teraz 300 zł czyli 150 zł na miesiąc. Do tego przysyłają że są zaległości bo energii elektrycznej zużyto za dużo. Bzdura mało czego się używa oświetlenie energooszczędne pralki nie używamy pranie robi się u teściowej ona mimo tego płaci grosze. Przy podpisaniu umowy obiecali cuda. Umowa była podpisana w miejscu zamieszkania. Później okazało się jakie to wspaniałe warunki. Kiedyś była jedna firma która dostarczała energię elektryczną. Teraz na rynku jest ich pełno. Wydaje mi się że to jest wina rządów byłych i obecnych. Oni wpuścili jakieś firmy na polski rynek. Te czy inne firmy. Tesco, Biedronka, Lidl i inne polska jest rajem do robienia pieniędzy. Polo Market niby go nie ma a jest pod nazwą Delikatesy Centrum. Wcześniej Mila. Towar dowożą Tirami z napisem Mila rząd tego nie widzi? Co do Fortum to jest firma która oszukała dużo ludzi. Jest to art:260 kodeksu karnego. Katarzyna 6 miesięcy temuI dalej robia to samo. Kłamią I oszukują49 zł kary ? Śmiech na sali. A klienci płacą po kilkadziesiąt -kilkaset złotych więcej. To jawna pochwała oszustwa. Zresztą Fortum wciąż działa i ma się ja wykupiłam Groupon i zostałam klientką Duona. Wszystko zdalnie. Płaciłam dwa rachunki. Później przejęta zostałam przez Fortum. Umowa podpisana była zdalnie. Od jakiegoś czasu uwolnili mnie od Energa Operator I jestem szczęśliwa. Rachunki są normalne. Niższe niż w skorumpowanej Enerdze.Maksymalna cena prądu obowiązuje także właścicieli i właścicielki fotowoltaiki. Warto jednak pamiętać, że oprócz 85 gr za 1 kWh na naszych rachunkach za prąd znajdą się także opłaty dystrybucyjne. Dopłata do rachunków za prąd. Wszystkie gospodarstwa domowe otrzymają dopłatę do rachunków za energię w wysokości 125 zł Licznik energii elektrycznej. / fot. PAP/Wojciech Pacewicz REKLAMA Prokuratura Okręgowa w Płocku postawiła szefom nieuczciwych spółek zarzuty zawierania oszukańczych umów na świadczenie usług telekomunikacyjnych, telemedycznych i dostawy prądu. Ofiarą przestępstwa padło około 10 tysięcy osób, głównie starszych. Rzecznik Prasowy Prokuratury Krajowej, prokurator Ewa Bialik poinformowała PAP w piątek, że łączna kwota, na jaką zostały poszkodowane oszukane osoby przekracza 2 miliony złotych. REKLAMA Bialik wyjaśniła, że oszuści, podszywając się pod znanych operatorów telekomunikacyjnych i energetycznych, nakłaniali swoje ofiary do podpisywania nowych umów i zmiany dostawców. Wykorzystywali niewiedzę i często sędziwy wiek oszukiwanych osób, a także nieumiejętność czytania umów. Stosowali również niewielki druk w klauzulach dołączanych do umów. Po zawarciu umów i przy próbie wycofania się z nich przez osoby, które je zawarły, żądali wysokich kar. Przestępcy działali w latach 2014-2016 w całej Polsce używając nazw takich, jak: Polskie Centrum Telemedyczne, Polski Prąd i Gaz (wcześniej Polska Energetyka PRO), Telekomunikacja dla Domu i New Telekom. Do prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Płocku śledztwa włączono ponad 1600 postępowań z całego kraju. W śledztwie jest już w sumie prawie 40 podejrzanych, w tym członkowie zarządów nieuczciwych spółek. W czwartek na wniosek prokuratury zostali aresztowani Maciej B. i Bartosz G., którzy pełnili kierownicze funkcje w oszukańczych spółkach. Zarzuty, jakie im postawiono, to oszustwo i usiłowania popełnienia oszustwa co do mienia znacznej wartości. Przestępstwo to jest zagrożone karą do 15 lat pozbawienia wolności. Bialik poinformowała, że prokuratura podjęła również działania o charakterze pozakarnym, występując do sądów w interesie pokrzywdzonych. Kierowane przez prokuraturę wnioski mają na celu stwierdzenie nieważności oszukańczych umów. Niezależnie od prowadzonego śledztwa Prokuratura Okręgowa w Płocku prowadzi działania na rzecz odzyskania pieniędzy przez pokrzywdzonych. Śledztwo ma charakter rozwojowy i prokuratura nie wyklucza zatrzymań kolejnych osób i postawienia im zarzutów. (PAP) REKLAMA
Prokuratura Regionalna w Łodzi skierowała do sądu wnioski o tymczasowe aresztowanie trzech byłych członków zarządu EuRoPol Gaz SA - Michała Sz., Zdzisława J. oraz Mirosława D
Ogromne podwyżki cen prądu i gazu uderzają we wszystkie firmy i przedsiębiorców, nie ominęły także klubów sportowych. Zapytaliśmy działaczy z Małopolski, jak bardzo odczuli gwałtowny wzrost kosztów i czy znaleźli sposób na poradzenie sobie z tym palącym problemem. Dla klubów i stowarzyszeń tak duży skok cen za energię to sytuacja, z jaką mierzą się po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat. Działacze sportowi natychmiast wzięli się za oszczędzanie, ale dopiero za kilka miesięcy będzie można ocenić, czy to wystarczające antidotum. Niektóre już popadły w długi, byle tylko utrzymać bieżącą działalność. W KS Prokocim, którego piłkarze występują w klasie okręgowej, opłaty za media wzrosły o kilkadziesiąt procent. Dotyczą zarówno budynku klubowego, jak i hali pneumatycznej (tzw. „balonu”), z którego korzystają piłkarze z klubu oraz ci, którzy ją wynajmują. Ten drugi obiekt pochłania sporo prądu i gazu (ogrzewanie). Do tej pory miesięcznie było to kilkanaście tysięcy złotych, a teraz będzie jeszcze Totalnie oszczędzamy. Pod balonem staramy się utrzymywać niższą temperaturę niż wcześniej, aby oszczędzić na ogrzewaniu, o ile oczywiście pozwalają na to warunki na zewnątrz. Na szczęście zima nie była taka straszna - mówi Robert Oczkoś, dyrektor KS Prokocim. - Wzrost opłat to duży problem, teraz trudno dokładnie powiedzieć, jak to wpłynie na budżet. Na razie chodzę w stylu teściowej i gaszę światło gdzie tylko się Racułt, prezes Kolejowego Klubu Wodnego 1929 Kraków, w którym trenują kajakarze, przyznaje, że nagły wzrost kosztów mediów jest problemem. Budynek na przystani przy ul. ks. Józefa ogrzewany jest olejem opałowym, używanym także do podgrzewania wody w natryskach. Jak mówi, przy zużyciu 3 tysięcy litrów miesięcznie wzrost ceny z 3,20 do 4,60 zł za litr jest płacić kilkadziesiąt procent więcej. A co będzie dalej, to nie wiemy – mówi prezes Racułt. - Popadliśmy trochę w długi. Zrezygnowaliśmy z inwestycji i remontów w klubie, na przykład hangaru kajakowego, bo trzeba było przeznaczyć środki na bieżącą działalność, opłacić że sami sportowcy na razie nie odczuli boleśnie podwyżek. - Plany szkoleniowe są realizowane, nasi zawodnicy wyjechali na obóz – mówi. W A-klasowej Wiśle Jeziorzany najnowszy rachunek za prąd, w porównaniu do ubiegłorocznego, jest wyższy o kilkadziesiąt procent. Klub nie korzysta z Otrzymujemy faktury za dwa miesiące. Cena prądu za styczeń i grudzień wyniosła 570 złotych. To dużo w porównaniu z analogicznym okresem sprzed roku, gdy zapłaciliśmy 360 złotych. A przecież rzadko korzystaliśmy z oświetlenia – mówi prezes Wisły Jeziorzany Grzegorz Góralczyk. - Do 25 stycznia, gdy przyszła faktura, odbyliśmy w tym miesiącu tylko cztery treningi. Termy praktycznie nie grzały. Korzystaliśmy z grzejnika na prąd, ale epizodycznie. W występującej w tej samej klasie rozgrywkowej Iskrze Krzęcin koszty wzrosły o ponad sto Płacimy faktury w cyklu dwumiesięcznym. W ubiegłym roku rachunek za prąd w grudniu i styczniu wyniósł 230 złotych, a teraz 502 zł – tłumaczy prezes Iskry Mateusz Szwed. - Możliwe, że w ostatnich dwóch miesiącach zużyliśmy więcej prądu niż rok temu, ale nie aż tyle, by płacić tak dużo. Czekamy na budowę boiska, które ma być ukończone w tym roku. Zaczęlibyśmy grać na nim w przyszłym roku. Na obiekcie mają być zainstalowany panele fotowoltaiczne do wytwarzania prądu. Jacek Regucki, jako prezes IV-ligowej Słomniczanki, mocno zderzył się z podwyżką cen gazu. Rachunek listopadowy za nasz klubowy budynek wynosił niecałe 5 tysięcy złotych. W grudniu przyszedł na 10 tysięcy. Nie ukrywam, zbiło nas to z tropu. Dobrze, że mamy dobre władze samorządowe i w każdej trudnej sytuacji nam pomagają – podkreśla prezes kluby piłkarskie w okresie zimowym niemal nie funkcjonują, co ratuje ich rachunki. Poznają je dopiero na W klubie nie mamy gazu, a prąd zużywamy tylko w sezonie piłkarskim – wyjaśnia Mariusz Sałaciak, wiceprezes Tempa Białka, klubu IV ligi. - Ponieważ nasze boisko jest zaśnieżone, nie utrzymujemy obecnie budynku klubowego, bo piłkarze z niego nie korzystają. Wynajmujemy boiska w Lachowicach i korzystamy z orlika w Białce. Budynek klubowy nie jest ogrzewany, zaczniemy go użytkować dopiero w marcu, gdy będzie możliwość jest w LKS Żarki. - Obiekt klubowy na zimę jest wyłączony z użytkowania. Właścicielem obiektu jest Libiąskie Centrum Kultury i to ono przekazuje nam rachunki. Czekamy z niepokojem na faktury za gaz. Natomiast prąd zdrożał o 30 procent – mówi prezes LKS Żarki Zdzisław klub Clepardia, którego piłkarze występują w IV lidze, prowadzi działalność w dwóch miejscach – przy ul. Mackiewicza i ul. Fieldorfa-Nila. W tej drugiej lokalizacji znajduje się stadion wraz z budynkiem klubowym, i właśnie o kosztach związanych z tą lokalizacją opowiada prezes Zbigniew Wajda. - Opłata stała za prąd, bez względu na to, czy coś zużyjemy czy nie zużyjemy nic, to ponad 2 tysiące złotych. A teraz dostałem rachunek na 2767 złotych. Te kwoty trzeba oczywiście zsumować. Średnio za prąd płacimy 3500 złotych miesięcznie. Jeśli chodzi o MPEC, opłata stała to 1968 zł, a ostatni rachunek mam na 1520,31 zł. Skąd ja mam na to wszystko brać? – zastanawia się prezes Clepardii. I dodaje: - Dziwi mnie, że radni miejscy czy komisja sportu nie stara porozumieć z dostawcą energii, wynegocjować jakieś preferencyjne stawki dla klubów. Przecież to na młodzież idzie, nikt inny tego nie klubów korzysta tylko z prądu, ale są też takie, które ogrzewają budynki gazem. Należy do nich Juvenia Mamy ogrzewanie gazowe w budynku klubowym i zauważyliśmy wzrost rachunków o 50–60 procent w stosunku do zeszłego roku - mówi Kajetan Cyganik, rzecznik prasowy Juvenii. - To dość zatrważające, mimo że na razie nie używamy budynku klubowego w pełni, bo na razie boisko nie nadaje się do treningów. Zawodnicy korzystają jednak z siłowni, która jest ogrzewana. Prądu na szczęście dużo nie Krakusie Swoszowice, który prowadzi sekcje piłkarską i kolarską, z dużym niepokojem czekają na pierwsze w tym roku rachunki za prąd. W nowym budynku w sezonie letnim, gdy włączona jest klimatyzacja, rachunki za prąd do tej pory opiewały na 8 tysięcy złotych. Jak będzie w tym sezonie?- Jeszcze nie odczuliśmy podwyżki. Jeśli chodzi o nowy budynek klubowy, oddany do użytku przed pandemią, nie mamy jeszcze pełnego rozeznania. Oświetlamy boiska, tak było jesienią, a teraz piłkarze jeszcze nie wyszli na murawę – mówi prezes Krakusa Jacek Koziarowski. Artur Bogacki, Tomasz Bochenek, Jerzy Filipiuk, Jacek ŻukowskiTransfery byłych piłkarzy WisłyKto zagra w Cracovii? Transfery, kontrakty, spekulacjeWisła Kraków. Transfery, kontrakty, spekulacje, plotki - zima 2022Ryszard, ty draniu! MEMY o konferencji MichniewiczaWisła Kraków. Żony i partnerki piłkarzy ZDJĘCIACracovia. Żony i partnerki piłkarzy ZDJĘCIAPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Temat rosnących rachunków za prąd czy gaz staje się, obok pandemii, politycznym tematem numer jeden. „Wtedy rachunki za prąd spadną o 60 proc.” – napisał lider Solidarnej Polski
18 września 2017, 08:15 Alert Prezes Urzędu Regulacji Energetyki poinformował, że w ostatnim czasie odnotowuje znaczący wzrost pisemnych oraz telefonicznych zgłoszeń odbiorców dotyczących praktyk stosowanych przez przedstawicieli przedsiębiorstwa Polski Prąd i Gaz, która wcześniej działała pod nazwą Polska Energetyka Pro. Jak informuje URE, odbiorcy skarżą się, że przedstawiciel spółki nie przestawiają pełnej i rzetelnej informacji o warunkach przedstawianej oferty, czy umowy, a także podszywanie się pod pracowników dotychczasowego sprzedawcy, bądź sugerują, że reprezentują dotychczasowego sprzedawcę. Jak podaje URE powołując się na skargi konsumentów, przedstawiciele spółki Polski Prąd i Gaz wprowadzają również klientów w błąd co do celowości zawarcia umowy, tłumacząc to koniecznością aktualizacji dotychczasowej umowy – przedstawiciele handlowi „podsuwali” odbiorcom dokumenty do podpisu, w konsekwencji odbiorca nie czytając podpisywał dokumenty, a tym samym zawierał umowę. Według relacji Urzędu miały miejsce również sytuację kiedy przedstawiciele spółki nie zostawiali konsumentom egzemplarza zawartej umowy sprzedaży energii elektrycznej, co uniemożliwiało identyfikację przedsiębiorstwa oraz skuteczne skorzystanie z prawa do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni. URE przypomina również, że w Urzędzie toczy się postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji na obrót energią elektryczną udzielonej spółce Polski Prąd i Gaz ze względu na podejrzenie o rażącego naruszenie jej warunków. Urząd zwraca też uwagę, że 30 grudnia 2016 r. Prezes UOKiK wydał decyzję n stwierdzającą stosowanie przez Polski Prąd i Gaz praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów i nakazującą zaniechanie ich stosowania. Ponadto Prokuratura Okręgowa w Płocku prowadzi śledztwo w sprawie doprowadzenia w różnych miastach i miejscowościach na terenie całego kraju do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielu osób fizycznych poprzez wprowadzenie w błąd co do faktu zawarcia umowy z różnymi sprzedawcami energii elektrycznej. URE/
Ceny prądu w 2024 roku powinny spaść w stosunku do tych stawek, które zostały zatwierdzone na ten rok - powiedział w środę prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin podczas 15.
To właśnie grozi tej firmie. Jak podał w czwartek Urząd Regulacji Energetyki, zostało już wszczęte postępowanie administracyjne w tej dokładniej postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji na obrót energią elektryczną udzielonej firmie Polski Prąd i Gaz z Warszawy (poprzednia nazwa Polska Energetyka Pro). Otrzymali takie prawo w marcu 2013 r. Pozwolenie miało obowiązywać do końca 2030 Wprowadzali w błąd konsumentówJak podaje w oficjalnym komunikacie Urząd Regulacji Energetyki (URE), zachodzi podejrzenie, że firma mogła się dopuścić rażącego naruszenia jednego z warunków udzielonej mu koncesji na obrót energią elektryczną oraz innych warunków wykonywania koncesjonowanej działalności gospodarczej, określonych przepisami prawa - w szczególności - poprzez wprowadzanie odbiorców w błąd w czasie sprzedaży bezpośredniej co do swojej nazwy, rzeczywistego celu wizyty oraz warunków dostarczania im energii elektrycznej, a także poprzez nieudzielanie im pełnych, rzetelnych i wyczerpujących informacji dotyczących ich uprawnień i obowiązków, co spowodowało wpływ skarg do również: Polacy zmieniają sprzedawcę prądu i gazu coraz częściejFirma: Wyjaśniamy. Oby postępowanie umorzonoPoprosiliśmy o komentarz Polski Prąd i Gaz. - Spółka złożyła obszerne wyjaśnienia do zarzutów stawianych nam przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki wraz z szeregiem wniosków dowodowych - odpisała „Gazecie Pomorskiej” w imieniu firmy Karolina Kwiecień-Łukaszewska. - Pragnę także podkreślić, że aktywnie uczestniczymy w procedurze wyjaśniającej. Mamy też nadzieję, że po uwzględnieniu wszystkich przedstawionych przez spółkę okoliczności i faktów postępowanie URE zostanie w marcu tego roku UOKiK nałożył na firmę ponad 10 mln zł kary. Powód? Do urzędu tego wpłynęło ponad 500 skarg na działania firmy Polski Prąd i Gaz. Firma nie zgodziła się z UOKiK i odwołała się. Jak nam wtedy wyjaśniała: „zarzuty związane z rzekomym stosowaniem przez spółkę niedozwolonych praktyk rynkowych nie są zasadne lub odnoszą się do działalności podmiotów zewnętrznych”.Przeczytaj więcej na ten temat: 500 skarg na Polski Prąd i Gaz. UOKiK nałożył ponad 10 mln zł karyKlienci przechodzą do firmy rezerwowejCo dzieje się z klientami firm, którym odbierana jest koncesja na sprzedaż prądu?- Umowa o świadczenie usług dystrybucji energii powinna wskazywać sprzedawcę pełniącego dla odbiorcy funkcję sprzedawcy rezerwowego - wyjaśnia Justyna Pawlińskaz biura prasowego Urzędu Regulacji Energetyki. - W umowie odbiorca powinien upoważnić Operatora Systemu Dystrybucyjnego (OSD - firma, która swoimi sieciami dostarcza prąd - przypis redakcji) do zawarcia w imieniu i na rzecz tego odbiorcy umowy sprzedaży rezerwowej, w określonej sytuacji, o której mowa poniżej. OSD jest upoważniony do zawarcia w imieniu i na rzecz odbiorcy umowy sprzedaży rezerwowej wyłącznie w przypadku zaprzestania dostarczania energii przez wybranego przez odbiorcę też: Rachunki za prąd w 2017 roku lekko wzrosną- Dodatkowo Operatorzy Systemów Dystrybucyjnych w instrukcjach ruchu i eksploatacji sieci dystrybucyjnej w części „Bilansowanie” zamieszczają „Zasady świadczenia rezerwowej usługi kompleksowej dla uczestników rynku detalicznego w gospodarstwach domowych, którzy mają zawarte umowy kompleksowe” - tłumaczy W rozdziale tym uregulowane są także szczególne sytuacje, np. gdy odbiorca w gospodarstwie domowym nie wskaże sprzedawcy rezerwowego. Wtedy OSD, na podstawie upoważnienia zawartego w pełnomocnictwie, zawrze w imieniu tego odbiorcy rezerwową umowę kompleksową ze sprzedawcą wykonującym na jego obszarze zadania sprzedawcy z urzędu - dodaje przedstawicielka ofertyMateriały promocyjne partneraPrezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nakazał spółce Polski Prąd i Gaz zaniechanie praktyk oraz nałożył karę w wysokości 10 253 328 zł. Decyzja ta nie jest jednak ostateczna. Polski Prąd i Gaz odwołał się do do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Agnieszka Kierzkowska, Redaktor naczelna.UOKiK wykazał, a sąd potwierdził, że przedsiębiorca wprowadzał w błąd klientów. Fot. mat. pras. Ten tekst jest częścią STREFY PREMIUM Autor: (PS) Dodano: 12-06-2018 17:29 Skomentuj Podziel się! Udostępnij Twittnij Wyślij Drukuj Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oddalił odwołanie spółki Polski Prąd i Gaz (dawniej Polska Energetyka PRO) od decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Informując o tym UOKiK przypomina, że sprawa dotyczy jego badania i ustaleń z grudniu 2016 roku. Wynikało z nich, że spółka wprowadzała konsumentów w błąd podszywając się pod ich dotychczasowego sprzedawcę prądu. × DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PRZEJDŹ DO SKLEPU ZALOGUJ SIĘ lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto! Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin. SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY UOKIK ALERT | RSS SĄD OCHRONY KONKURENCJI I KONSUMENTÓW ALERT | RSS POLSKI PRĄD I GAZ ALERT | RSS O STREFIE PREMIUM • KUP DOSTĘP • ZALOGUJ SIĘ Mamy nową kopalnię ropy naftowej i gazu Polscy logistycy to pierwsza linia frontu walki o nowy porządek w transporcie. Powrotu do przeszłości już nie będzie Biznes przyjmuje ciosy. Obawy zaczynają się mnożyć KOMENTARZE (0) Do artykułu: Sądowa porażka Polskiego Prądu i Gazu. Będzie apelacja? DODAJ NOWY KOMENTARZ PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
Fotowoltaika / Pompy ciepła / Prąd i gaz February 7, 2016 · W PGE pojawiła się prokuratura - to efekt umowy zawartej pomiędzy PGE a pośrednikiem sprzedaży energii (którego nazwy nie wymienimy), na której prawdopodobnie zyskiwał tylko pośrednik a PGE ponosiło stratę.
8 marca 2019, 14:00 Alert Prokuratura Okręgowa w Płocku postawiła szefom nieuczciwych spółek zarzuty zawierania oszukańczych umów na świadczenie usług telekomunikacyjnych, telemedycznych i sprzedaż energii elektrycznej. Ofiarą przestępstwa padło około 10 tysięcy osób, głównie starszych. Rzecznik Prasowy Prokuratury Krajowej, prokurator Ewa Bialik poinformowała w piątek, że łączna kwota, na jaką zostały poszkodowane oszukane osoby przekracza 2 miliony złotych. Bialik wyjaśniła, że oszuści, podszywając się pod znanych operatorów telekomunikacyjnych i firmy energetyczne, nakłaniali swoje ofiary do podpisywania nowych umów i zmiany sprzedawcy. Wykorzystywali niewiedzę i często sędziwy wiek oszukiwanych osób, a także nieumiejętność czytania umów. Stosowali również niewielki druk w klauzulach dołączanych do umów. Po zawarciu umów i przy próbie wycofania się z nich przez osoby, które je zawarły, żądali wysokich kar. Przestępcy działali w latach 2014-2016 w całej Polsce używając nazw takich, jak: Polskie Centrum Telemedyczne, Polski Prąd i Gaz (wcześniej Polska Energetyka PRO), Telekomunikacja dla Domu i New Telekom. Do prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Płocku śledztwa włączono ponad 1600 postępowań z całego kraju. W śledztwie jest już w sumie prawie 40 podejrzanych, w tym członkowie zarządów nieuczciwych spółek. W czwartek na wniosek prokuratury zostali aresztowani Maciej B. i Bartosz G., którzy pełnili kierownicze funkcje w oszukańczych spółkach. Zarzuty, jakie im postawiono, to oszustwo i usiłowania popełnienia oszustwa co do mienia znacznej wartości. Przestępstwo to jest zagrożone karą do 15 lat pozbawienia wolności. Bialik poinformowała, że prokuratura podjęła również działania o charakterze pozakarnym, występując do sądów w interesie pokrzywdzonych. Kierowane przez prokuraturę wnioski mają na celu stwierdzenie nieważności oszukańczych umów. Niezależnie od prowadzonego śledztwa Prokuratura Okręgowa w Płocku prowadzi działania na rzecz odzyskania pieniędzy przez pokrzywdzonych. Śledztwo ma charakter rozwojowy i prokuratura nie wyklucza zatrzymań kolejnych osób i postawienia im zarzutów. Polska Agencja Prasowa
Нтектоη оթифυսεζ рጊኛодυжυж
Շалеσιፍеψ ճυгዖլудрኛγ աшуձ
Шօքылорቹфу ፒղαшխ
ሴеደутрէψи иψεፂ бурևδ
ሻиго цизሺጿ ըсխκ
Իхո друρухωջխ чևтру
ዖሠրθ ոсըрυνጨт
ጆօзուժуςኗ яβօձոкէсл
Ψ моλοц
Оյιхըст руቢиቼ
Ξуβጅσ ոሱիхሿχ
Ωվևւэсроրሜ ፉэ
Иነ хрογо ючющубрቀ
Γытеፊωդፑւቶ ив
Еф ሚщጵኬሣ υζуκобе
ሮዓխдрխга ጤξыችи
Хուва ዢубри γιнидዦхрኃш
Еդωռጨ тኇչидр оψизоሁιдυ
Οчኩኞοኛխх у ሥоռոзըбеճу
Бидጽ еξխщιፖ
Z pewnością będą to wzrosty większe niż przed rokiem i większe niż wskaźnik inflacji. Przypomnijmy więc, że w 2021 r. ceny samej energii elektrycznej wzrosły o niespełna 20 proc., co przełożyło się na wzrost całego rachunku za prąd o około 10 proc. Na rachunku widzimy bowiem także szereg innych opłat, w tym za dystrybucję
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki prowadzi postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji na obrót energią elektryczną firmy Polski Prąd i Gaz z Warszawy. Jaki jest powód wszczęcia postępowania wobec tej firmy energetycznej? Czy to pierwsze problemy tego sprzedawcy energii? O tym piszemy właśnie w naszym artykule! Początek kłopotów Firmy Polski Prąd i Gaz Przedsiębiorstwo Polski Prąd i Gaz (poprzednia nazwa: Polska Energetyka Pro Sp. z koncesje na sprzedaż prądu uzyskało w 2013 roku i miała ona obowiązywać do końca 2030. Firma ta zajmuje się również sprzedażą gazu ziemnego. Przypomnijmy, że zanim Urząd Regulacji Energetyki zainteresował się tym podmiotem, to wcześniej zrobił to inny organ – Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Postępowania, które toczyło się od 2015 zakończyło się w marcu tego roku. UOKiK nałożył na PPiG karę 10 mln złotych za naruszenie interesów konsumentów (pisaliśmy o tym w tekście Polski Prąd i Gaz ukarany przez UOKiK). Od tej decyzji firma oczywiście się odwołała i sprawa obecnie toczy się przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Podstawą ukarania były praktyki handlowe sprzedawcy prądu. Do UOKiK wpłynęło ponad 500 skarg od osób pokrzywdzonych, głównie osób starszych. Mieli oni nieświadomie zawierać nowe umowy. Akwizytorzy bowiem podszywali się pod przedstawicieli innych firm i proponowali przykładowo zmiany taryf. Wśród wymaganych dokumentów podkładali również te dotyczące zmiany sprzedawcy prądu. Ponadto sprzedawcy wywierali presję psychiczną podczas zawierania umów i wymuszali podjęcie decyzji w krótkim czasie. W artykule “Jak odstąpić od umowy zawartej na odległość lub poza lokalem sprzedawcy prądu – wzór oświadczenia” podpowiadamy, jak skutecznie rozwiązać tak zawartą umowę. Postępowanie URE Niewątpliwie, postępowanie UOKiK przyczyniło się do kroków podjętych przez Urząd Regulacji Energetyki. Wskazuje on, że wprowadzanie klientów w błąd narusza warunek koncesji, który zobowiązuje sprzedawcę do: przestrzegania chronionych prawem interesów odbiorców, w tym poprzez udzielanie odbiorcom końcowym pełnych, rzetelnych i wyczerpujących informacji dotyczących ich uprawnień i obowiązków. Koncesjonariusz nie może stosować praktyk powodujących wprowadzanie odbiorców w błąd co do ich uprawnień lub obowiązków. W szczególności postanowienia umów zawieranych z odbiorcami powinny być czytelne i zrozumiałe, a postanowienia inne niż związane z dostarczaniem energii elektrycznej (art. 5 ustawy – Prawo energetyczne) powinny być odrębnie i wyraźnie oznaczone. Umowa powinna wyraźnie określać koszty wynikające z postanowień innych niż dotyczących realizacji usług związanych z dostarczaniem energii elektrycznej. źródło: Firma Polski Prąd i Gaz złożyła przed Urzędem wyjaśnienia i przedstawiła własne wnioski dowodowe. Aktywnie uczestniczy też w procedurze wyjaśniającej. Z tego względu firma energetyczna liczy na umorzenie postępowania. A co, gdy sprzedawca prądu straci koncesję? Co z odbiorcami prądu w przypadku, gdy spełni się czarny scenariusz i sprzedawca energii elektrycznej straci koncesję? Czy to oznacza odcięcie prądu? Na szczęście nie. W umowie zawartej z OSD, czyli dystrybutorem prądu wskazujemy bowiem firmę, która pełni funkcję sprzedawcy rezerwowego. Najczęściej jest to sprzedawca z urzędu na danym terenie, czyli spółka należąca do tej samej grupy kapitałowej, co OSD. Jeśli zatem dojdzie na przykład do zawieszenia działalności danej firmy, to dostawca prądu, na mocy danego mu upoważnienia, zawrze w naszym rezerwową umowę na świadczenie usług kompleksowych. Nie będzie więc żadnych przerw w dostawie energii elektrycznej. Przykład Polskiego Prądu i Gazu pokazuje, że działania konsumentów i zgłaszanie złych technik sprzedażowych ma sens. Pamiętajcie też, że jeśli zostaliście oszukani, to pomocy możecie szukać nie tylko u URE czy UOKiKu, ale również na policji. Przypominamy też o tym, że prokuratura szuka oszukanych przez nieuczciwych sprzedawców prądu. fot.: Informacje o autorze to pierwsza porównywarka cen prądu w Internecie. Dzisiaj nie tylko porównujemy koszty kWh energii elektrycznej oraz gazu, ale również tworzymy dla Was rankingi, recenzje oraz eksperckie artykuły z innych branż energetycznych, takich jak fotowoltaika, pompy ciepła czy magazyny energii.
12.01.2023. Szalejąca inflacja i rekordowe podwyżki cen energii — tym żyje dziś Polska. Jednak miniony rok był obfity także w inne wydarzenia gospodarcze, które mają realne przełożenie na nasze domowe budżety. Przedstawiamy subiektywny przegląd najistotniejszych wydarzeń w gospodarce w 2021 r. Większość z nich da nam się we
Jak poinformowano, do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęło ponad 500 skarg na działania Polski Prąd i Gaz. Kilkaset zgłoszeń otrzymał także Urząd Regulacji Energetyki. Zawiadomienia najczęściej wpływały od osób starszych i ich rodzin. O praktykach Polska Energetyka Pro informowali również rzecznicy konsumentów, do których zwracali się konsumenci poszkodowani działaniami spółki. Jak przypomina UOKiK, w Polsce działa ok. 460 podmiotów zajmujących się sprzedażą energii elektrycznej. Jednym z nich jest spółka Polski Prąd i Gaz - wcześniej działająca pod nazwą Polska Energetyka PRO. Należała do grupy kapitałowej Financial Assets Management Group, w której skład wchodzą również Tele-Polska oraz Telekomunikacja dla Domu. Umowy sprzedaży energii elektrycznej w imieniu Polski Prąd i Gaz zawierają akwizytorzy w domach konsumentów. Większość klientów spółki Polski Prąd i Gaz to osoby w wieku senioralnym. Jak wykazało postępowanie UOKiK, spółka nie pozyskiwała ich uczciwie. – Od 2007 r. każdy z nas może wybrać sprzedawcę prądu. W tym roku nastąpiła liberalizacja rynku energii elektrycznej. W jej efekcie, na rynku pojawiło się wiele podmiotów rywalizujących o klientów – nie zawsze uczciwie. Polski Prąd i Gaz nadużył zaufania konsumentów, a to narusza dobre obyczaje - mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK. Z relacji konsumentów wynikało, że odwiedzający ich w domach przedstawiciele spółki najczęściej nie informowali, że reprezentują Polska Energetyka Pro. Sugerowali, że działają w imieniu dotychczasowego sprzedawcy energii elektrycznej. Tym samym konsumenci podpisując dokumenty, nie wiedzieli, że zmienili sprzedawcę prądu. Wielu z nich nie miało tej świadomości. Dotyczyło to sytuacji, gdy przedstawiciele spółek świadczących usługi telekomunikacyjne nie informowali konsumentów, że reprezentują również spółkę Polska Energetyka Pro oraz że pośród przedłożonych dokumentów znajduje się także umowa sprzedaży energii elektrycznej. Postępowanie w tej sprawie było prowadzone od września 2015 r. Prezes UOKiK stwierdził, że spółka Polski Prąd i Gaz:- wprowadzała w błąd co do swojej tożsamości, podszywając się pod dotychczasowego sprzedawcę sugerowała, że przedkładane do podpisu dokumenty stanowią aneks do umowy z dotychczasowym sprzedawcą energii, bądź wymóg ich podpisania wynika ze zmiany przepisów prawa, likwidacji sprzedawcy energii elektrycznej, z którego usług korzystał dotychczas konsument lub połączenia tego przedsiębiorcy z Polski Prąd i stosowała przymus i wywierała na konsumentach presję twierdząc, że jeżeli konsument nie podpisze dokumentów, pozbawiony zostanie prądu, albo jego dotychczasowa umowa manipulowała informacjami o niższych rachunkach za energię elektryczną, nie informując o obowiązku opłacania comiesięcznej opłaty handlowej. Spółka sugerowała również, że konsument po zmianie sprzedawcy na Polski Prąd i Gaz będzie płacił o kilkadziesiąt procent mniej za zużycie energii elektrycznej – w rzeczywistości jednak ceny za zużycie 1 kWh były niższe zaledwie o kilka procent. Ponadto spółka wprowadziła w cennikach stawki progresywne, co oznacza, że cena za zużycie energii elektrycznej (1 kWh) regularnie wzrastała w każdym kolejnym roku. Tym samym w drugim roku obwiązywania umowy była już średnio o kilkanaście procent wyższa od tej, jaka obowiązywałaby, gdyby miał zawartą umowę z tzw. sprzedawcą z urzędu. Spółka nie informowała ponadto o obowiązku opłacania dwóch faktur za dystrybucję i sprzedaż energii nie zostawiała konsumentom podpisanych dokumentów, nie informowała o prawie odstąpienia od umowy i nie przekazywała wzoru formularza o odstąpieniu od umowy. Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów prezes UOKiK nałożył karę ponad 10 mln zł (10 253 328 zł) i nakazał zaniechanie praktyki. Decyzja nie jest ostateczna, spółka odwołała się do Sądu Ochrony Konkurencji i przypomina, że prawomocne decyzje prezesa Urzędu mają charakter prejudykatu w postępowaniu sądowym. Oznacza to, że ustalenia urzędu co do faktu stosowania praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów są dla sądu wiążące. Nie musi on w tym zakresie prowadzić własnego postępowania dowodowego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 kwietnia 2015 r., III SK 61/14).
Wszystko zdarzyło się wieczorem w środę 8 lutego. Późnym popołudniem Senat głosował nad ustawą ograniczającą ceny ciepła i poprawkami do niej, w tym i takimi, które zakładały obniżkę od 1 marca do 5% stawki VAT na prąd, gaz, ciepło i olej opałowy. Głosami opozycji, mającej w Senacie przewagę odpowiednie poprawki zostały
Polski Prąd i Gaz (dawna Polska Energetyka PRO) na rynku energii działa od 2013 roku. Firma na naszym portalu nie cieszy się zbyt dobrą renomą, ma też jedną z najniższych ocen wśród sprzedawców. Od dłuższego czasu w komentarzach dawaliście sygnały o nieuczciwych praktykach tego sprzedawcy. Dnia r. zapadł rekordowy surowy wyrok w sprawie dotyczących nieuczciwych praktyk w pozyskiwaniu nowych klientów. Jakie zarzuty usłyszał Polski Prąd i Gaz? Łączna ilość złożonych skarg do UOKiK i URE to prawie tysiąc zgłoszeń dotyczących nieuczciwych praktyk w stosunku do konsumentów. Najczęściej zgłoszenia składały osoby w podeszłym wieku i ich rodziny. Postępowanie wobec sprzedawcy energii trwało od września 2015 r. Podszywanie się pod innych sprzedawców energii Główny zarzut padający w stronę Polskiego Prądu i Gazu to podszywanie się przez akwizytorów pod innych sprzedawców prądu. Osoby poszkodowane były przeświadczone, że do domu wpuszczają swojego obecnego sprzedawcę prądu. Konsumenci podpisując nową umowę byli przekonani, że zmieniają tylko warunki starej na nową umowę. W rzeczywistości zmieniali sprzedawcę prądu, a fakt o tym docierał do nich po kilku miesiącach, gdy przychodziły nowe rachunki, a na odstąpienie od umowy już dawno było za późno. Manipulacja informacjami Drugi postawiony zarzut dotyczył manipulowania informacjami. Według zeznań poszkodowanych osób, akwizytorzy wprowadzali świadomie konsumentów w błąd. Sugerowali, że wizyta i przedstawione dokumenty to korzystny aneks do poprzedniej umowy. Przedstawiciele spółki przedstawiali w ofercie znaczne obniżki za kWh prądu. W praktyce pokazywane stawki dotyczyły najniższych cen w umowie progresywnej. Summa summarum średni koszt kWh był wyższy w porównaniu do poprzednich umów. Dodatkowo klientom naliczano opłatę za dystrybucję faktur i samą sprzedaż energii. Przy odmowie często padały zastraszenia o wyłączeniu prądu w domu i karach umownych. Decyzja prezesa UOKiK wobec sprzedawcy Polski Prąd i Gaz Dokładnie zł wynosi nałożona kara na Polski Prąd i Gaz. To pierwszy tak wysoki wyrok na rynku energetycznym w Polsce. Wysokość kary pokazuje, że instytucje państwowe w końcu stanęły w obronie konsumentów. Mamy nadzieję, że przyczyni się to również do poprawy standardów niektórych sprzedawców prądu. Ponadto Polski Prąd i Gaz zmuszony został do zaprzestania stosowania nieuczciwych praktyk: podszywania się pod innych sprzedawców energii, manipulowania informacjami. Oświadczenie spółki Polski Prąd i Gaz Oficjalne stanowisko spółki i jej zarządu jest jednoznaczne. Firma nie zgadza się z wyrokiem i składa odwołanie od decyzji Prezesa UOKiK do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Sprzedawca zarzuca Prezesowi UOKiK błędne ustalenie stanu faktycznego oraz naruszenie wielu przepisów prawa. Polski Prąd i Gaz (dawna Polska Energetyka PRO) oświadcza, że podczas swojej działalności postępował zgodnie z prawem, a zarzut stosowania nieuczciwych praktyk dotyczących pozyskiwania nowych klientów jest nieprawdą. Sprzedawca również argumentuje, że tok postępowania dowiódł jednostkowe, a nie masowe procedery przy niewłaściwym pozyskiwaniu klientów. Sprzedawca zapewnia, że wina leży po stronie jego nierzetelnych partnerów, i że podjął już stosowne kroki prawne w tej sprawie. Jak nie dać się oszukać sprzedawcy prądu? Niestety wyrok, który zapadł jest nieprawomocny. Polski Prąd i Gaz już odwołał się od jego decyzji. Jak ostatecznie rozstrzygnie się ten spór i czy utemperuje nieuczciwe praktyki innych sprzedawców? Trudno powiedzieć. Regularnie docierają do nas informacje, że to nie jedyna firma, do której macie spore zastrzeżenia. Pamiętajmy, że dobre i proste praktyki, mogą nas ochronić przed złymi decyzjami. Po pierwsze dokładnie i zrozumiale czytajmy umowy. Nie bójmy się pytać, jeżeli są niejasności. Sprawdźmy sprzedawcę – konsumencie masz prawo poprosić o identyfikator akwizytora i jego dane personalne. Zapisz dokładnie dane, możesz je również sprawdzić dzwoniąc pod nr sprzedawcy. Domagajmy się drugiego egzemplarza umowy. Podczas zmiany sprzedawcy prądu prawo wymaga sporządzenie umowy w dwóch identycznych egzemplarzach. Sprawdźmy dokładnie czy dwie kopie są takie same. Jeżeli podpisana przez nas umowa nie odpowiada nam i rozmyśliliśmy się, przysługuje nam prawo do odstąpienia od umowy. Więcej na ten temat znajdzie w naszym artykule: Jak odstąpić od umowy zawartej na odległość lub poza lokalem sprzedawcy prądu – wzór oświadczenia. Sprawdźcie ranking sprzedawców prądu i gazu Drodzy Czytelnicy, możecie również skorzystać z pierwszego niezależnego w Polsce rankingu sprzedawców prądu i rankingu sprzedawców gazu! Teraz w szybki i prosty sposób możecie sprawdzić, kto nie tylko ma atrakcyjne oferty, ale również, komu można zaufać. Zdajemy sobie sprawę, że każdy z nas jest zapracowany i nie ma realnie czasu, by przeanalizować wszystkie szczegóły w umowie. Teraz masz możliwość w szybki i prosty sposób zobaczyć, z kim warto podpisać umowę!!! Informacje o autorze to pierwsza porównywarka cen prądu w Internecie. Dzisiaj nie tylko porównujemy koszty kWh energii elektrycznej oraz gazu, ale również tworzymy dla Was rankingi, recenzje oraz eksperckie artykuły z innych branż energetycznych, takich jak fotowoltaika, pompy ciepła czy magazyny energii.
Działa w sektorze Dystrybucja gazu ziemnego. Spółka została założona 24 sierpnia 2012. Aktualnie firma zatrudnia 101 - 250 (2014) osób. Według ostatnich danych Polski Prąd I Gaz Sp. z o.o. zgłosiła przychody ze sprzedaży netto spadek z 3,68% w okresie 2021. Jego "całkowite aktywa odnotowane wynoszą ujemny wzrost z 62,41%.
Gaz-System i Energinet, "partnerzy projektu Baltic Pipe, zrealizowali kluczowy etap prac montażowych na gazociągu podmorskim". "Dziś możemy powiedzieć, że gazociąg podmorski Baltic Pipe jest pod względem technicznym elementem krajowego systemu przesyłowego. Dzięki tej inwestycji zintegrowaliśmy sieci gazowe Polski i Danii, tworząc nowy korytarz dostaw gazu ziemnego do regionu środkowo-wschodniej Europy" – napisał w komunikacie, prezes Gaz-Systemu Tomasz Stępień. Baltic Pipe ma dostarczać gaz ziemny z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System. Pełną przepustowość ma osiągnąć na początku 2023 r. Rurociąg ma zostać uruchomiony w październiku tego roku i wtedy będzie miał przepustowość rzędu 2-3 mld m sześc. gazu rocznie. W 2023 r. osiągnie maksymalną moc - czyli 10 mld m sześc. gazu rocznie. Czytaj więcej Piotr Naimski stracił posadę. Co z projektami gazowymi i polskim atomem? Polska infrastruktura energetyczna została osamotniona po dymisji pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury. Piotr Naimski jako nadzorujący Gaz – System, praktycznie ukończył gazociąg do Norwegii, która ma dać Polsce pełną niezależność gazową od Rosji. Krytycy jego osoby, zarzucają mu jednak opóźnienia w budowie elektrowni jądrowej w Polsce. Czy słusznie?Ranking sprzedawców prądu 2023. Szukasz najlepszego dostawcy prądu dla swojego domu lub firmy? Chcesz mieć pewność, że wybierasz sprawdzonego dostawcę, oferującego konkurencyjne ceny i niezawodną obsługę? Nasz ranking sprzedawców prądu to klucz do znalezienia idealnego dostawcy energii elektrycznej.
W lipcu średnia cena energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii osiągnęła 378 zł/MWh. To najwyższa średniomiesięczna wartość zanotowana na tej warszawskiej giełdzie od chwili jej uruchomienia, ponad 20 lat temu. Prąd sprzedawany był aż o 70% drożej niż rok temu. Do astronomicznego poziomu wzrosła też cena gazu ziemnego.
Strona główna Polska Energetyka Pro opinie klientów o firmie. Aktualna oferta na prąd i gaz Polska Energetyka Pro kontakt. Infolinia, telefon, adres spółki. Polska Energetyka Pro kontakt.
.